Dodany: 17.02.2007 07:22|Autor: arachnee
Hej, to ja!
Czy pamiętacie przezabawny amerykański serial o kosmicznym futrzaku, który przybył na Ziemię z planety Melmak? Książka pt. „Alf. Hej, to ja!” to pierwszy tom jego przygód, który powstał na bazie serialowych perypetii kosmity i sympatycznej rodzinki, która postanowiła udzielić mu schronienia.
Kiedy statek kosmiczny Alfa spada na dach garażu Tannerów, nie przeczuwają oni jeszcze serii katastrof, jaka ich dotknie, kiedy ten kudłaty stworek zadomowi się u nich na dobre. Szybko okazuje się, że konstrukcja jego pojazdu jest zarówno dla pana domu - Willy’ego Tannera, jak i dla samego właściciela zbyt skomplikowana, aby udało się go zreperować. Małemu przybyszowi nie pozostaje więc nic innego, jak pozostać w przytulnym domu tej amerykańskiej rodziny. Dzieci – Brian i Lynn – są nim zachwycone, czego nie można powiedzieć o ich rodzicach, bo Alf co i rusz sprowadza na nich nowe nieszczęścia, za które winę zmuszony jest brać na siebie Willy, jako że kosmita pozostawać musi naturalnie w ukryciu przed światem.
Lektura może to i niezbyt ambitna, za to doskonale poprawiająca nastrój, bo przecież dobrze jest mieć świadomość, że ktoś potrafi wpakować się w gorsze tarapaty niż my sami.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.