Dodany: 03.03.2004 21:56|Autor: koralia

koszmar malowanego ptaka


Książka obrzydliwa... ale nie sposób oderwać od niej oczu. Czytając ją kilka razy mnie zemdliło i zastanawiałam się co Kosiński jest jeszcze w stanie wymyślić. Bohater książki - mały chłopczyk skonfrontowany jest z okrutnym światem dzieci i ludzi dorosłych w obcym mu świecie twardego i brutalnego życia prymitywnej gromady.

Zmusza do refleksji nad naturą człowieka - tego jak bardzo nienawidzimy inności, tego jak bardzo jesteśmy zezwierzęceni... Ta książka po prostu pokazuje Zło.

Tylko dla ludzi o mocnych żołądkach.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 42837
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 4
Użytkownik: blasfemia 28.03.2004 10:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Książka obrzydliwa... ale... | koralia
Uznałam, że muszę dodać coś od siebie, ponieważ powyższa recenzjanie nie oddaje moim zdaniem klimatu książki.

Przedstawia ona nie tyle zło, co okrucieństwo wynikające z prymitywizmu. Przedstawia świat ludzi zabobonnych, trwających w ciemnocie. A wszystko to osadzone zostało w czasach okupacji, która stanowi śmiertelne zagrożenie zwłaszcza dla wieśniakówi udzielających pomocy Chłpocu... Na naszych oczach rozwija się on, przemienia wewnętrznie, ewoluuje. Wiadomo jednak, że posiadamy tylko takie wartości jakie nam wpojono lub przynajmniej ukazano. Co jednak to oznacza w tym konkretnym przypadku, wiedzą ci, którzy przeczytali "Malowanego ptaka". Książka niecodzienna, naprawdę polecam. Opisy w niesamowity sposób oddziaływują na psychikę; za pomocą narracji pierwszoosobowej wspaniale ukazane są wewnętrzne rozterki Chłopca.

I może jeszcze jedno- książka nie dla ludzi o mocnych żołądkach, ale dla ludzi gotowych do ujrzenia prawdy o świeci, o prawidłach nim rządzących.
Użytkownik: Iluzjonista 28.03.2004 23:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Książka obrzydliwa... ale... | koralia
Książkowy odpowiednik "Pianisty" Polańskiego (choć inna strefa okupacyjna, polskie kresy). Niewygodna - zarówno dla komunistów, Ruskich jak i w pewnym sensie dla kleru (postać księdza, co raczej na heroizm się nie porywał). Ostra, brutalna, a jeżeli koloryzuje, bo przecież nie jest dokumentem, to i tak pewnie rzeczywistości nie dogania. Przeciwnie, mam podejrzenia że autor łaskawie ulitował się nad czytelnikiem, aplikując mu co prawda drakońskie dawki okrucieństwa, to jednak nie śmiertelne. Ale ile w końcu może znieść człowiek ? Jednego jestem pewien: tego nie mógł tak po prostu wymyślić pisarz, a gdyby jednak, to Kosiński musiałby być diabłem, geniuszem zła we własnej osobie.
Użytkownik: Zdziś 29.03.2004 18:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Książka obrzydliwa... ale... | koralia
"Pianisty' nie czytalem , a film jak dla mnie to 'cinki' strasznie , za co te oscary !?(To na marginesie zeby wszyscy wiedzieli ze jako prawdziwy Polak ;) mam narodowe , genetycznie przekazywane sklonnosci do antysemityzmu a juz szczegolnie podsycone "PASJA" :))...ech ) Zgadzam sie jednak z przedmowca ,tez zauwazylem wiele podobnych watkow w obydwu przytoczonych tu obrazach , przesladowanie ucieczka , ukrywanie sie itd... Mysle , ze naprawde warto przeczytac ta ksiazke , momentami 'zapiera' dech w piersiach , ze o scisku zoladka nie wspomne :/ nom i co najwazniejsze jest tu wszystko :) nawet milosnicy przygod Koziolka Matolka znajda cos dla siebie (opisy zabaw z tymi pociesznymi zwierzatkami na dlugo zapadly mi w pamiec błeeee....) naturalizm , surrealizm nie znam sie na tym ale pewnie kazdy cos wypatrzy dla siebie ;) Tylko sie nie smiac za szeroko , bo 'zeby zawsze mozna policzyc';)a wtedy ...'przechlapane'.

P.S. Dagunia mialem nie komentowac wiecej , ale akurat to jeszcze czytalem , juz 2 mam :) 'zem oczytany' ...Pozdrawiam :P
Użytkownik: jakozak 06.07.2004 20:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Książka obrzydliwa... ale... | koralia
Tak. Ludzie są właśnie tacy. Żadnych złudzeń. Cóż tu komentować? Nie wyszedł Panu Bogu ten eksperyment.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: