Dodany: 17.04.2011 02:58|Autor: janmamut

Książki i okolice> Konkursy biblionetkowe

UKUKyrUK czyli kontrkogut dla Joya


Na początek łatwe, zwłaszcza że już prawie czas właściwy.

1.
Wspomniał P. na słowo X-a, jak mu powiedział: «Dziś, zanim kogut zapieje, trzy razy się Mnie wyprzesz». Wyszedł na zewnątrz i gorzko zapłakał.
Wyświetleń: 9886
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 39
Użytkownik: Marylek 17.04.2011 07:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Na początek łatwe, zwłasz... | janmamut
2.

Z dumą nosi
czerwony grzebień,
z dumą stroszy
tęczowy ogon.

Jakby nikogo nie lubił
prócz siebie,
jakby, prócz siebie,
nie cenił nikogo.

Ale kiedy w piasku
na ulicy
znajdzie złote ziarno pszenicy,
zaraz serce mu zmięknie.

Skrzydłem trzepie,
ziarno podrzuca do góry,
zwołuje kurczęta i kury.

Pomyślcie:
czy to nie piękne?
Użytkownik: KrzysiekJoy 17.04.2011 09:41 napisał(a):
Odpowiedź na: 2. Z dumą nosi czerw... | Marylek
Witaj Marylko.
Czy mogę podejrzewać, że znasz rodzica? W swoim czasie napotkałem się w Twoim konkursie (chyba) na wiersz Joanny Kulmowej. Czy to może jest Jej wiersz?
Użytkownik: Marylek 17.04.2011 10:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Witaj Marylko. Czy mogę ... | KrzysiekJoy
Nie, to nie Kulmowa. Ale idź tropem wierszy (i bajek) dla dzieci. Kiedyś, gdy miałam małe dziecko, ten wiersz ukazał się w "Misiu", którego prenumerowaliśmy, ale był też wydany w książce. A tatuś był tatusiem podwójnym: po pierwsze jednego z najulubieńszych naszych misiów, a po wtóre jednego z dobrze znanych satyryków i scenarzystów. :)

Piękny ten wiersz o kogucie, prawda?
Użytkownik: KrzysiekJoy 17.04.2011 10:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie, to nie Kulmowa. Ale ... | Marylek
Ładny, jak wszystkie wierszyki dla dzieci.:)
Nie będę szperał za tytułem. Odgadnę tylko autora: Czesław Janczarski.
Użytkownik: Marylek 17.04.2011 11:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Ładny, jak wszystkie wier... | KrzysiekJoy
Oczywiście! :)
A tytuł jest też oczywisty, zapewniam Cię, wręcz banalny, nie musisz szperać. To musi mieć tytuł...

Idę ocenić tomik. :)
Użytkownik: KrzysiekJoy 17.04.2011 11:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Oczywiście! :) A tytuł j... | Marylek
To kurczę blade strzelę w tytuł: Hm? "Kogut"?. :)))
Użytkownik: Marylek 17.04.2011 12:18 napisał(a):
Odpowiedź na: To kurczę blade strzelę w... | KrzysiekJoy
Bingo!
:-)))
Użytkownik: Marylek 17.04.2011 10:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Witaj Marylko. Czy mogę ... | KrzysiekJoy
Oj, nie mam ocenionego! :(
Ocenię zaraz, jak zgadniesz. :)
Użytkownik: KrzysiekJoy 17.04.2011 09:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Na początek łatwe, zwłasz... | janmamut
Witajcie.
Tak, jak najbardziej czas jest sprzyjający. Odpowiem krótko - Pismo Święte.
Użytkownik: janmamut 17.04.2011 18:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Witajcie. Tak, jak najba... | KrzysiekJoy
Oczywiście. Z tak krótkiego fragmentu nie sposób dociec, która to z ewangelii synoptycznych.
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 17.04.2011 10:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Na początek łatwe, zwłasz... | janmamut
3.
Kogut, iż piał na odmianę,
Zyskał życie pożądane.
W szczęśliwej porze
Osiadł we dworze.
Skoro raz pan umieścił,
Każdy sługa go pieścił:
Zażywając do rady
Pan, panięta, sąsiady,
Uwielbiali proroka
W pół roka.
Zapiał był raz po deszczu: — Odmiana!
Więc zaraz z rama
Gospodarz w pole,
Sąsiad na rolę
Szli zaufale;
Ale
Wpośród roboty
Nadeszły słoty.
Kogut winien — więc na niego!
On sprawcą wszystkiego złego!
On źle poradził,
On grad sprowadził,
On czas oziębił,
On zasiew zgnębił,
On zepsuł pole,
On zniszczył rolę!
Idąc na śmierć, rzekł nieborak:
„Dobrze mi tak, żem był dworak".

Użytkownik: KrzysiekJoy 17.04.2011 11:03 napisał(a):
Odpowiedź na: 3. Kogut, iż piał na od... | dot59Opiekun BiblioNETki
Witaj Dot.
Miałem do konkursu inny utwór tego autora, zaczynający się tak:

Kot sprawiedliwy koguta dławił
Za to, iż się czynami zbyt złymi osławił.
......
Ignacy Krasicki - Kot i kogut
Bajki [Ossolineum]
Ossolineum, 1989 str 81


A to jest po prostu "Kogut" Krasickiego. :)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 17.04.2011 11:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Witaj Dot. Miałem do kon... | KrzysiekJoy
Tak jest!.
No to teraz masz jeszcze kogucią prozę:

4.
Kogut budzi się, łypie okiem na niebo, i zdaje się, że zwykle łypie okiem zamkniętym i najczęściej nie rozróżnia nocy od świtu, nabiera głęboko w płuca powietrza i ryczy, wykrzykując tajemne hasło "kukuryku". Budzi w ten sposób inne koguty, które przekazują hasło coraz dalej. Jeżeli pierwszy kogut obudzi się o północy, to o północy wrzeszczy "kukuryku". Odpowiadają mu następne koguty: "Kukuryku, ja też jestem na posterunku". Drugiemu odpowiada trzeci, trzeciemu czwarty i przez okolice przetacza się zwielokrotnione echem dzikie pianie. Nawet nieboszczycy przecierają swoje puste oczodoły i szukają zegarków, żeby sprawdzić, która godzina.
Potem koguty zapadają w głęboki sen, w którym trwają do chwili, gdy jeden z nich znów się ocknie i wywoła hasło. Następna fala kukuryków przetacza się przez świat i tak do rana. Bo kiedy niebo zacznie różowieć, to wszystkie koguty dostają napędu atomowego i wszystkie naraz zapewniają się wzajemnie o tym, że "kukuryku", z tym że zawsze jest to bardziej "ryku" niż "kuku".
Użytkownik: KrzysiekJoy 17.04.2011 12:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak jest!. No to teraz m... | dot59Opiekun BiblioNETki
4.
Tak, u Beaty Pawlikowskiej jest sporo ciekawych fragmentów o kogutach. Ten pochodzi z "Blondynki śpiewającej w Ukajali"
Użytkownik: Paulina* 17.04.2011 13:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Na początek łatwe, zwłasz... | janmamut
5.
X w porannym stroju i z głową odkrytą
Stała, trzymając w ręku podniesione sito;
Do nóg jej biegło ptastwo; stąd kury szurpate
Toczą się kłębkiem, stamtąd kogutki czubate,
Wstrząsając koralowe na głowach szyszaki
I wiosłując skrzydłami przez bruzdy i krzaki,
Szeroko wyciągają ostrożaste pięty;
Za nimi z wolna indyk sunie się odęty,
Sarkając na trzpiotalstwo swej krzykliwej żony;
Owdzie pawie jak tratwy długimi ogony
Sterują się po łące, a gdzieniegdzie z góry
Upada jak kiść śniegu gołąb srebrnopióry.
W pośrodku zielonego okręgu murawy
Ściska się okrąg ptastwa krzykliwy, ruchawy,
Opasany gołębi sznurem na kształt wstęgi
Białej, środkiem pstrokaty w gwiazdy, w cętki, w pręgi
Tu dzioby bursztynowe, tam czubki z korali
Wznoszą się z gęstwi pierza jak ryby spod fali.
Wysuwają się szyje i w ruchach łagodnych
Chwieją się ciągle na kształt tulipanów wodnych;
Tysiące oczu jak gwiazd błyskają ku X.

6.
Jezu! Jezu! zapioł kur! - -
Hej, hej, bracia, chyćcie koni!
chyćcie broni, chyćcie broni!!
Czeka was WAWELSKI DWÓR!!!
Użytkownik: KrzysiekJoy 17.04.2011 18:19 napisał(a):
Odpowiedź na: 5. X w porannym stroju i... | Paulina*
5.
Skoro mamy do czynienia z Trzynastozgłoskowcem, to najpewniej jest to "Pan Tadeusz".

A ja miałem wybrany do konkursu inny fragmencik, byłby na pewno w konkursie, ale był "Pan Tadeusz" w konkursie nr.119 więc pozwoliłem sobie na nie umieszczanie go w moim konkursie.

6.
Chyba samo "zapioł" wystarcza.:)
Stanisław Wyspiański - Wesele
Użytkownik: Paulina* 17.04.2011 18:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Na początek łatwe, zwłasz... | janmamut
7.
Narysował Janek Koguta, ale zapomniał go pomalować.
Poszedł Kogut na spacer.
- Dlaczego chodzisz taki bezbarwny? – zdziwił się Pies.
Przejrzał się Kogut w wodzie. Rzeczywiście, prawdę Pies powiedział.
- Nie martw się – pocieszył Pies Koguta – idź do Farb, pomogą ci.
Przyszedł Kogut do Farb i prosi:
- Farby, moje kochane, pomóżcie mi!
- Dobrze – powiedziała Czerwona Farba i pomalowała mu grzbiet i bródkę.
A Niebieska Farba – piórka na ogonie.
Zielona – skrzydełka.
A Żółta – piersi.
- O, teraz jesteś prawdziwym Kogutem! – rzekł Pies.
A tego Koguta pomaluj sam. I nie zapomnij o Kurczaczku, on powinien być żółciutki.
Użytkownik: KrzysiekJoy 17.04.2011 18:33 napisał(a):
Odpowiedź na: 7. Narysował Janek Kogut... | Paulina*
A to nie wiem. Może Wanda Chotomska?
Użytkownik: Paulina* 17.04.2011 18:57 napisał(a):
Odpowiedź na: A to nie wiem. Może Wanda... | KrzysiekJoy
Nie, to nie Chotomska. Książka rosyjska (chyba jeszcze z czasów Związku Radzieckiego). Biały kruk, można powiedzieć. Być może zagadka jest łatwiejsza niż myślisz, poszukaj we wspomnieniach z dzieciństwa :D.
Użytkownik: KrzysiekJoy 17.04.2011 19:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie, to nie Chotomska. Ks... | Paulina*
7.

Ma wysoką średnią, i w 78% spodobałaby mi się.

Vladimir Sutiejew - Bajeczki z obrazkami - Петух и краски (Kogut i farby)

A Janek to Вова w oryginale.:)

Нарисовал Вова Петуха, а раскрасить-то его и забыл.
Пошел петух гулять:
- Что ты ходишь такой не раскрашенный? - удивилась Собака.
А Желтая - грудку.
- Вот теперь ты настоящий Петух! - сказала Собака.

:)
Użytkownik: Paulina* 17.04.2011 19:05 napisał(a):
Odpowiedź na: A to nie wiem. Może Wanda... | KrzysiekJoy
W Twoich ocenach tego nie ma...
Ten tytuł jest w BiblioNETce i ma bardzo wysoką średnią.
Charakterystyczne ilustracje.
Użytkownik: Paulina* 17.04.2011 19:23 napisał(a):
Odpowiedź na: A to nie wiem. Może Wanda... | KrzysiekJoy
"Tyczka pomocniczka", "Jak kotka wybrzydzała", "Każde koło inne" - coś Ci się przypomina? :)
Użytkownik: asia_ 17.04.2011 22:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Na początek łatwe, zwłasz... | janmamut
8.
W Lututowie pod Sieradzem
(Zresztą wieść tę sprawdzić radzę)
Żyły niegdyś dwa koguty,
Dwa koguty-kałakuty.
Każdy pięknie był obuty
I na obie nogi kuty,
Każdy miał ostrogę złotą,
Miał ostrogę właśnie po to,
By ją mieć, gdy szedł piechotą.
Użytkownik: KrzysiekJoy 18.04.2011 09:38 napisał(a):
Odpowiedź na: 8. W Lututowie pod Sier... | asia_
8.
Oczywiście ten wiersz Jan Brzechwy był na liście ewentualnych konkursowych fragmentów.
Jan Brzechwa - Dwa koguty
Użytkownik: Cirilla 18.04.2011 08:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Na początek łatwe, zwłasz... | janmamut
Ja też coś dorzucę, wg bezpośrednich kogucich skojarzeń ;)

9
Przed domem stały już dwa radiowozy z włączonymi kogutami. Dwóch umundurowanych gliniarzy rozwijało wokół miejsca zdarzenia żółtą taśmę policyjną, a kiedy wysiedliśmy, zobaczyłem trzeciego gliniarza siedzącego w jednym z wozów z twarzą ukrytą w dłoniach. Na werandzie stał czwarty gliniarz w towarzystwie starszej pani. Do werandy prowadziły dwa schodki. Kobieta siedziała na wyższym stopniu. Na przemian łkała i wymiotowała. Gdzieś w pobliżu pies wył długo, z przerwami, na tę samą nutę.
Deborah podeszła do najbliższego mundurowego. Był to krępy facet w średnim wieku.

10.
XY sprzyjało szczęście.
Trafił właśnie na dzień (był to poniedziałek), kiedy ciotka A. ugotowała w ryżu starego koguta, który warzył się tak długo, że mięso odeszło od kości i zdawało się niemal rozpływać.
Potrawa prezentowała się doskonale na głębokim półmisku połyskliwym i ponętnym dla oka. Mięso górowało nad ryżem, niczym wysepki nad rozległym jeziorem, a grzebień koguta sterczał pośród licznych cypli, niby szczyt Ceuty nad Cieśniną Gibraltarską.
Y, ujrzawszy to cudo, nie wydał nawet kurtuazyjnego okrzyku podziwu. Zepsuty na dobrej kuchni zapomniał, niewdzięczny, że nic równie wspaniałego nie zagościło nigdy w kredensie ciotki A.
Użytkownik: Cirilla 18.04.2011 09:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Na początek łatwe, zwłasz... | janmamut
I jeszcze klasyka:
11.
Ale najgorsze nastąpiło, kiedy znaleziono czarnego koguta przy dzieweczce, czarnej i pięknej niby kot tej samej barwy, i nazwano ją czarownicą i pseudoapostołem, i wszyscy rzucili się na nią, by ją ukarać. Chrzciciel ściął jej głowę, Abel poderżnął gardło, Adam wypędził, Nabuchodonozor ognistą ręką napisał jej na piersi znaki zodiakalne, Eliasz porwał do ognistego wozu, Noe zanurzył w wodzie, Lot zamienił w słup soli, Zuzanna oskarżyła o lubieżność, Józef zdradził z inną, Ananiasz wepchnął do pieca, Samson zakuł w łańcuchy, Paweł wychłostał, Piotr ukrzyżował głową w dół, Stefan ukamienował, Wawrzyniec spalił na ruszcie, Bartłomiej obłupił ze skóry, Judasz wydał, klucznik spalił, a Piotr wyparł się wszystkiego.
Użytkownik: KrzysiekJoy 18.04.2011 09:50 napisał(a):
Odpowiedź na: I jeszcze klasyka: 11. ... | Cirilla
9. Nie wiem
10. Znajome (słusznie?)
11. Umberto Eco - Imię róży
Użytkownik: Cirilla 18.04.2011 09:56 napisał(a):
Odpowiedź na: 9. Nie wiem 10. Znajome ... | KrzysiekJoy
9. Deborah i on widziani byli ostatnio na 13th Street
10. Znasz tatusia. XY i Y to ta sama osoba
11. Oczywiście :)))
Użytkownik: KrzysiekJoy 18.04.2011 11:12 napisał(a):
Odpowiedź na: 9. Deborah i on widziani ... | Cirilla
Co do 10, to jednak nie mam jakiegoś jednoznacznego skojarzenia.
Użytkownik: Cirilla 18.04.2011 11:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Co do 10, to jednak nie m... | KrzysiekJoy
Powinieneś skojarzyć. Tatuś bardzo koguci a i 10 może być ciekawa. Ot, takie czasy...
Użytkownik: KrzysiekJoy 18.04.2011 12:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Powinieneś skojarzyć. Tat... | Cirilla
Wbrew pozorom ja słabo znam te "mniej popularne" powieści tatusia 10.
10 Alexandre Dumas - Anioł Pitou

A ta 9 to mogą być: Demony dobrego Dextera - Lidsay Jeffa, które czytasz. :)
Użytkownik: Cirilla 18.04.2011 12:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Wbrew pozorom ja słabo zn... | KrzysiekJoy
Dwa razy w sedno, to znaczy, chciałam powiedzieć, w koguta!!! :)))
Użytkownik: Zbojnica 18.04.2011 23:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Na początek łatwe, zwłasz... | janmamut
A to takie miłe:
"Piękna kurko, koguciku, łaciata króweczko, jak myślicie, co mam zrobić z tą miłą dzieweczką".
Użytkownik: janmamut 23.04.2011 07:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Na początek łatwe, zwłasz... | janmamut
Z serii tłumaczeń mamucich. Późno, ale z rejonu, którego się spodziewasz. Chyba z numerem 13, skoro po 11 była nienumerowana dzieweczka.

13.
Upuściła staruszka ptaszynę:
Kogucika złotego, jak dzień.
Otworzyły się drzwi odrobinę
I zimowej nocy wpadł cień.

Wnet złocisty grzebyczek ucieka,
Na wzorzystych skrzydełkach już mknie,
A staruszka z pieca się zwleka,
Darmo laskę swoją znaleźć chce.

I rozświetlił się wnet pokój ciasny,
W starych oczach pojawił się blask,
Bo na dworze w tę noc dzień był jasny,
Gdy płonących drew rozległ się trzask.

A to bieda się dziś przytrafiła!
Jak w pośpiechu wymacać mam kij?
Szukaj szybko, gdzieś laskę wsadziła,
A ze strachu nagle się wij!

Już strach stoi w kącie błyszczący
I spod czapki rzuca wzrok zły,
A na dworze, zimowym i śpiącym,
Szarpanina, rwetes i krzyk.

Szybko wpadli z wiadrami do domu,
Rozległ się w kliteczce tupot nóg,
Lecz w popiele, nieznany nikomu,
Leżał już skręcony, mały trup.

Widać babka za wolno chodziła,
Bo gdzieś zapodziała laskę swą.
Gdy kogutka swojego zgubiła,
Ten sam wkrótce już odnalazł ją!

W noc zimową wicher oszalały
Głośno świszcze na rozstajach dróg.
Martwe oczy jakby wciąż szukały,
Gdzie złociutki kogut przepaść mógł.

Tak, choć popiół prawie rozmieciony,
Gdzie kogucik chodził, dziobał, biegł,
To przygaśnie, to błyśnie czerwony
Złocistego grzebienia sam grzbiet.



Użytkownik: KrzysiekJoy 23.04.2011 10:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Z serii tłumaczeń mamucic... | janmamut
Wybrałeś dla mnie poetę, którego bardzo lubię. Jest to Aleksander Błok - Сказка о петухе и старушке ("Bajka o kogucie i staruszce") :)
Użytkownik: janmamut 23.04.2011 17:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Wybrałeś dla mnie poetę, ... | KrzysiekJoy
Tak! Co prawda kogut trochę inny od tego w temacie, ale widząc Twoje oceny i rozumiejąc nawiązanie do znanej bajki o prawdziwym złotym kogucie, pozwoliłem sobie to wybrać.

Dla porządku jeszcze oryginał:

СКАЗКА О ПЕТУХЕ И СТАРУШКЕ


Петуха упустила старушка,
Золотого, как день, петуха!
Не сама отворилась клетушка,
Долго ль в зимнюю ночь до греха!

И на белом узорном крылечке
Промелькнул золотой гребешок…
А старуха спускается с печки,
Всё не может найти посошок…

Вот — ударило светом в оконце,
Загорелся старушечий глаз…
На дворе — словно яркое солнце,
Деревенька стоит напоказ.

Эх, какая беда приключилась,
Впопыхах не нащупать клюки…
Ишь, проклятая, где завалилась!..
А у страха глаза велики:

Вон стоит он в углу, озаренный,
Из-под шапки таращит глаза…
А на улице снежной и сонной
Суматоха, возня, голоса…

Прибежали к старухину дому,
Захватили ведро, кто не глуп…
А уж в кучке золы — незнакомый
Робко съежился маленький труп…

Долго, бабушка, верно искала,
Не сыскала ты свой посошок…
Петушка своего потеряла,
Ан, нашел тебя сам петушок!

Зимний ветер гуляет и свищет,
Всё играет с торчащей трубой…
Мертвый глаз будто всё еще ищет,
Где пропал петушок… золотой.

А над кучкой золы разметенной,
Где гулял и клевал петушок,
То погаснет, то вспыхнет червонный
Золотой, удалой гребешок.

11 января 1906


Użytkownik: janmamut 25.04.2011 16:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Wybrałeś dla mnie poetę, ... | KrzysiekJoy
Nieco przytomniejszy, poprawiłbym teraz rytm. Zamiast więc:

A to bieda się dziś przytrafiła!
Jak w pośpiechu wymacać mam kij?
Szukaj szybko, gdzieś laskę wsadziła,
A ze strachu nagle się wij!

Już strach stoi w kącie błyszczący
I spod czapki rzuca wzrok zły,
A na dworze, zimowym i śpiącym,
Szarpanina, rwetes i krzyk.


winno być:

A to bieda się dziś przytrafiła!
Jak w pośpiechu wymacać mam kij?
Szukaj szybko, gdzieś laskę wsadziła,
Że nie znajdziesz, ze strachu się wij!

A strach stoi już w kącie błyszczący
I spod czapki swej rzuca wzrok zły,
A na dworze, zimowym i śpiącym,
Szarpanina, bieganie i krzyk.

Użytkownik: mika_p 26.04.2011 23:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Na początek łatwe, zwłasz... | janmamut
I jeszcze jedno na koniec :)

Zapiał gniewnie: "Kukuryku!"

Jak usłyszy to kukułka,
Wrzaśnie: "A to co za spółka?
Kuku-ryku? Kuku-ryku? (...)
Ryku - choć do jutra skrzecz!
Ale kuku - moja rzecz!"
Użytkownik: KrzysiekJoy 27.04.2011 09:17 napisał(a):
Odpowiedź na: I jeszcze jedno na koniec... | mika_p
A to z "Ptasiego radio" Tuwima. :)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: