"Miarą wielkości grzechu, miarą tego, czy grzech jest ciężki czy lekki, jest krzywda jaką wyrządzamy innym".

Człowiek współczesny przeświadczony jest, że grzechy główne to grzechy największe ze wszystkich. Doświadczenie autora jako spowiednika i duszpasterza oraz idący za tym wysiłek rozumienia człowieka doprowadziły go do wniosku, że obecność pojęcia grzechów głównych w naszej religijnej mentalności czyni wiele zła. Kształtuje ona obraz Boga nakładającego na swych wyznawców ciężar ponad siły. Dlatego właśnie autor przygląda się bliżej siedmiu grzechom głównym. Zadaje pytanie, na ile "katalog" ten jest dziś aktualny. Na ile wskazuje na rzeczywiste grzechy, a na ile wprowadza nas w błąd, sugerując grzeszność w tym, co wcale złe nie jest. Według autora nie wszystko o czym myślimy, że jest grzechem, jest nim w rzeczywistości. Książka jest zachętą, aby spróbować uwierzyć, że nie jestem zły, tylko, po prostu, czasem nie radzę sobie z tym, co przeżywam, z tym, co jest we mnie obecne.


Jacek Krzysztofowicz - ur. w 1969 r., od 1988 r. dominikanin. Po święceniach pracował w Warszawie jako duszpasterz młodzieży, a później w Krakowie jako duszpasterz akademicki. Obecnie pełni funkcję proboszcza i przeora klasztoru przy kościele pw. św. Mikołaja w Gdańsku.

[Fides, 2008]