Dodany: 10.05.2011 09:24|Autor: anek7

Podróż łodzią po Tamizie


Mimo iż nie przepadam za angielskim poczuciem humoru, sięgnęłam po napisaną pod koniec XIX wieku książkę J.K. Jerome’a pt. „Trzech panów w łódce, nie licząc psa”. Wielka w tym zasługa biblionetkowego konkursu, w którym fragment tejże książki występował.

Tytułowych trzech panów to przyjaciele: George, Harris i Jerome, który jest narratorem tej historii. Postanowili oni pewnego dnia udać się w podróż „na wiosłach” w górę Tamizy. W tej podróży towarzyszy im Montmorency – pies Jerome’a. Panowie mają jakie takie pojęcie o wiosłowaniu, lecz nie do końca chyba zdają sobie sprawę, że planowana wyprawa to nie jest niedzielna majówka, tylko kilkanaście dni podróży i biwakowanie pod gołym niebem. Przeżywają w związku z tym masę zabawnych przygód, ale też ścierają się z denerwującymi sytuacjami dnia codziennego. Stają się przez to bliscy czytelnikowi, bo każdy z nas miał kiedyś podobne doświadczenia – woda, która nie chce się zagotować, gdy patrzymy na czajnik, szczoteczka do zębów schowana na samym dnie plecaka, odkrycie u siebie wszystkich objawów choroby, o której słyszymy pierwszy raz w życiu, itp.

Gdzieś przeczytałam, że w pierwotnym zamyśle książka miała być przewodnikiem po miejscowościach leżących nad Tamizą, ale w końcu treści turystyczno-krajoznawcze zostały niemal całkowicie usunięte, a do rąk czytelników trafił ten zbiór anegdotek powiązanych ze sobą motywem podróży łódką.

To jedna z sympatyczniejszych książek, jakie trafiły w moje ręce w ostatnim czasie. Czytałam niemal jednym tchem, prawie ze łzami w oczach – ze śmiechu oczywiście.

Perypetie trzech przyjaciół, typowe angielskie obyczaje i zasady zachowania, zderzenie własnego wyobrażenia o sobie z rzeczywistością, ciekawa galeria postaci epizodycznych (wujek Podger wieszający obraz – mistrzostwo świata) gwarantują naprawdę świetną rozrywkę.


[Recenzję opublikowałam wcześniej na moim blogu]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1857
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: