Dodany: 22.05.2011 16:54|Autor: agatatera

Daj spokój, mamo!


Już czwarty raz powróciłam na Gotlandię, by obserwować zmagania inspektora Knutasa i jego ekipy. Tym razem panuje tam wiosna, jest uroczo, cieplutko, wesoło. Do czasu!

Na otwarciu hali kongresowej (bardzo kontrowersyjnego projektu władz Visby) zostaje zamordowany (otruty cyjankiem; paskudna, ale szybka śmierć) mężczyzna odpowiedzialny za jej powstanie - Viktor Algard. Policja zaczyna badać zarówno życie osobiste, jak i zawodowe denata. W pewnym momencie wychodzi na jaw, że to nie on miał być ofiarą, że zginął przypadkiem. I tyle o fabule, nie chcę zdradzać szczegółów.

Mam wrażenie, że autorka pisze w cyklu sinusoidalnym - jedna książka słabsza, druga lepsza. "Upadły anioł" jest, moim zdaniem, tą lepszą książką. Może dlatego, że chociaż całkiem łatwo domyślić się, kto jest mordercą, powody morderstwa są bardzo interesujące? A może dlatego, że w tej części widzimy jeszcze bardziej ludzką twarz inspektora Knutasa oraz jego najbliższej współpracowniczki, Karin? Zapewne kombinacja obydwu czynników jest przyczyną, dla której ta książka podoba mi się bardziej od poprzedniej.

"Upadły anioł" jest studium dotyczącym rodziców i dzieci. Tego, jak dzieci wpływają na życie rodziców, ale o wiele bardziej tego, jak rodzice wpływają na życie dzieci. Jak bardzo jedna decyzja może wpłynąć na całe życie i jak trudno się z nią pogodzić. Jak trudno ciągle być idealnym rodzicem i jak łatwo stracić kontakt z dziećmi i znać je coraz mniej. Oraz w drugą stronę: jak bardzo zachowanie matki potrafi - niszcząco - wpłynąć na życie dzieci. Jak trudno ustalić sobie granice zarówno ingerowania w życie dzieci, jak i akceptacji takich ingerencji. Przyznam, że skłoniła mnie ona do przemyśleń, zastanawiałam się, jak bardzo moi rodzice wpłynęli i wpływają na mnie. Ciekawe, czy i inni czytelnicy tak zareagują! Możemy też poznać dwójkę policjantów od nowej strony. Przestają być kryształowi, tylko pozytywni, możemy sami zadecydować, jak odbieramy ich działania i decyzje przez nich podejmowane. Jest to duży plus książki, jednak najciekawsze są właśnie relacje rodzic - dziecko. Nie chcę ich tutaj bardziej dogłębnie opisywać, bo nie zamierzam nikomu psuć czytania, ale z chęcią podyskutowałabym na ten temat z ludźmi, którzy już czytali.

Zdecydowany minus - kiepska redakcja i korekta (wydawnictwo Bellona, 2011). Czy to już na zawsze zostanie znakiem rozpoznawczym tego wydawnictwa? Nie miałam jeszcze ich książki, która byłaby dobrze zrobiona pod tym względem. Zły szyk zdań, zapomniane słowa, literówki. Wiem, że nie jestem sama, wiele osób denerwuje brakoróbstwo w książkach. Lubię powieści tej autorki, ale niestety - najpierw szwankowało tłumaczenie i korekta/redakcja, a od drugiego tomu zdecydowanie bardziej szwankują właśnie aspekty językowe, a nie tłumaczenie.

Mimo tego polecam serię Jungstedt wielbicielom kryminałów i Skandynawii :). Daleko jej do mistrzów kryminałów, jednak pisze dobre i ciekawe książki, do tego z mocno rozbudowaną warstwą obyczajową :).


[Recenzję opublikowałam wcześniej na moim blogu]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2175
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 6
Użytkownik: alicja225 15.01.2013 22:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Już czwarty raz powróciła... | agatatera
To prawda, że ta książka jest tą lepszą. Końcówka trochę zepsuta, ale to pewnie przez pojawienie się Emmy. Ja tej kobiety strawić nie mogę:) Całość utrzymana w dobrym tempie, domyślałam się kto zabija, jednak przyznaję, że do końca autorka tak mną kołowała, że pewności nie miałam. Podobnie do Ciebie zwróciłam uwagę na fakt, że nasi dzielni policjanci przestali być tak ujmująco prawi i dobrzy, tak doskonale sobie radzący i to podwyższyło moją ocenę. Przekonująco (jeśli weźmiemy pod uwagę, że to kryminał) został przedstawiony temat związków między rodzicami a dziećmi. Pozostaje mieć nadzieję, że kolejna część będzie równie dobra, a ja nie zgłupieję od czytania literatury jednego gatunku.

Mam dylemat. W Biblionetce książki katalogowane są w kolejności:

Niewidzialny (tom: 1)
Niewypowiedziany (tom: 2)
We własnym gronie (tom: 3)
Umierający Dandys (tom: 4)
Słodkie lato (tom: 5)
Upadły anioł (tom: 6)
Podwójna cisza (tom: 7)
Niebezpieczna gra (tom: 8)

Z okładek książek wynika, że kolejność jest taka:

Niewidzialny (tom: 1)
Niewypowiedziany (tom: 2)
We własnym gronie (tom: 3 )
Upadły anioł (tom: 4)
Umierający Dandys (tom: 5)
Słodkie lato (tom: 6)
Podwójna cisza (tom: 7)

Nie posiadam tomu 3. Dziwi mnie również, że na okładkach pierwszych dwóch tomów zapowiedziany jest tom kolejny pt "Nieznany" A nigdzie takiego nie widzę.

Która kolejność jest właściwa?


Użytkownik: Marylek 16.01.2013 06:34 napisał(a):
Odpowiedź na: To prawda, że ta książka ... | alicja225
Moim zdaniem, to najlepsza część cyklu, główie z uwagi na postać toksycznej matki. Ale cały oceniam jako dobry i interesujący.

Z tego, co pamiętam właściwa jest kolejność podana w B-netce. To móżna poznać po rozwoju wątków "społecznych" - historii Emmy i tego dziennikarza - jak mu było? Książki wydawane były nie po kolei. Być może na okładkach pierwszych tomów zapowiadano kolejny, który mial wtedy tutuł roboczy, zmieniony przed samą publikacją.
Użytkownik: alicja225 16.01.2013 10:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Moim zdaniem, to najlepsz... | Marylek
Dziękuję Marylku:)

Wygląda na to, że zepsułam sobie przyjemność czytania, mało tego, że najlepsze już przeczytałam. Jestem mocno zdziwiona kolejnością wydawania. Przecież skoro to seria jakiś porządek powinien zostać zachowany. Tym bardziej, że jest znaczący przy czytaniu.

Dziennikarzowi było Johan i moje nadzieje, że postać Emmy w dalszych częściach zniknie okazały się płonne;)
Użytkownik: Marylek 16.01.2013 10:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję Marylku:) Wy... | alicja225
Wiesz, to jest podobna metoda jak u Lackberg: zagadka kryminalna jest w każdej części inna, ale losy głównych bohaterów (tu: Johana i Emmy) rozwijaj a się jakby niezależnie. Nie uciekniesz od tej kobity. ;)

O postępownaiu różnych wydawnictw wolę się nie wypowiadać. :(
Użytkownik: reniferze 29.03.2014 13:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Już czwarty raz powróciła... | agatatera
Redakcja rzeczywiście fatalna - aż trudno mi uwierzyć, że znane wydawnictwo puszcza takie buble. Ale książka też nienajlepsza - język bohaterów jest bardzo sztuczny, tłumaczenia różnych faktów łopatologiczne i powtarzane aż do znudzenia, a intryga przewidywalna, z oczywistym rozwiązaniem. Jeśli to jedna z lepszych części cyklu, to nie chcę znać tych słabszych ;).
Użytkownik: marza_mr 01.08.2014 12:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Już czwarty raz powróciła... | agatatera
Nie porwała mnie ta książka, słabiutka moim zdaniem. Zwierzenia syna mnie drażniły, w kółko to samo, tylko w innym sosie. Po około 1/3 książki już wiedziałam kto jest mordercą.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: