Książka po afazji
Mrożek - ulubiony autor mojej wczesnej młodości, nie wiem, czy można oceniać obejrzane sztuki (a nie przeczytane), a obejrzałam ich mnóstwo... Po książce spodziewałam się Bóg wie czego. Wspaniałej autobiografii, skrzącej się dowcipem, pełnej polotu i autoironii. Ta książka nic takiego w sobie nie ma. Jest poprawnie napisana. Rzeczy przedwojenne wręcz nudne. Powojenne losy życia Mrożka robią wrażenie ze względu na warunki, w jakich żył (np. przez długie lata w malutkim pokoiku bez łazienki). Książka jest jednak bardzo ciekawa ze względu na to, że napisał ją ktoś po wylewie i afazji. Ponieważ w moim bliskim otoczeniu były osoby po wylewach, wiem, że odzyskanie jako takiej, już nie mówiąc o pełnej, sprawności w mowie i piśmie jest bardzo, bardzo trudne. Mrożkowi się udało.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.