Dodany: 27.03.2007 23:11|Autor: Radrzo

Opowieść o braku zrozumienia i powierzchownej ocenie


Przeczytałem „Frankensteina” raczej jako klasykę, niż z prawdziwej chęci poznania tej historii. I w takim duchu polecam ją innym.

Odebrałem tę książkę jako historię genialnego naukowca cierpiącego na zaburzenia postrzegania świata, empatii i zrozumienia drugiej istoty (własnego tworu głównie). „Potworowi”, zachowującemu się podobnie, trochę mniej się dziwię (można mieć sporo żalu do świata, który Cię z definicji odrzuca i nienawidzi). Widać, niestety, że było to pisane przez dziewiętnastoletnią dziewczynę (chyba że takie było zamierzenie). Rodzina i znajomi Frankensteina są zawsze piękni, idealni i cudowni… co bohater podkreśla na każdym kroku (trochę razi absolutny brak ich wad, które, nie oszukujmy się, ma każdy). Z kolei jedyną tak naprawdę wadą „Potwora”, przynajmniej na początku, jest jego szpetota (twórca „przypadkiem” chyba nie zauważył, co poskładał na stole, a potem powołał do życia, bo dopiero po akcie ożywienia dotarło do niego, że stworzył maszkarę, a nie cudowną, nową, lepszą istotę ludzką). Nawet po głębszym poznaniu swojego tworu i wysłuchaniu jego dość ciekawej i wcale niezbyt brutalnej historii, nie uważa go za istotę choć w minimalnym stopniu ludzką (niby prawda, że jak Cię widzą, tak Cię piszą, ale bez przesady). Wszystkie czyny „Potwora” są wyolbrzymiane, układy z nim traktowane jako niebyłe praktycznie z definicji, a jakakolwiek myśl o zrozumieniu, postawieniu się w roli drugiej osoby i wybaczeniu jest poza wszelką dyskusją (kto by się układał z Czartem, bo tak tylko do tworu zwraca się Frankenstein). Jest on traktowany jako największy niemalże zbrodniarz od początków świata, a jednak kilka wojen się do owego czasu przetoczyło przez świat i tak okropne rzeczy ludzie sobie nawzajem wyrządzali, że nie trzeba było tworzyć monstrum w celu przebicia nas w okrucieństwie. Niestety, z całości książki najbardziej podobała mi się nota „O pochodzeniu gatunków: Mary Shelley” Briana W. Aldissa z wydania Wydawnictwa Poznańskiego 1989 r., będąca skróconą biografią Mary.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1304
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: