Dodany: 14.06.2011 19:27|Autor:
z okładki
Po "Kolumbach XX wieku", powieści o walce na ulicach i barykadach okupowanej Warszawy, Roman Bratny wyruszył z kolei po inny temat i w inny czas, i na inny obszar. Pasja myśliwska pchnęła go w ostępy syberyjskiej tajgi, gdzie potężnemu rykowi niedźwiedzia, na którego widok palec martwieje na spuście, zdaje się odpowiadać ryk inny: motorów pędzącego górą TU-104.
Z pogranicza dwóch epok, w których jednocześnie odbywa się chwytanie tygrysa gołymi rękami i podbój przestrzeni międzyplanetarnej, jest ta książka. Myśliwego i pisarza szukającego prawdziwej twarzy rzeczywistości, z jaką przyszło mu się zetknąć.
[tekst z obwoluty]
[Iskry, 1959]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.