Dodany: 07.07.2011 15:07|Autor: Behemot
Książka z odległych czasów
Książka mojego dzieciństwa (szkoła podstawowa). Wiem, że z rzeczywistością tzw. Dzikiego Zachodu ma niewiele wspólnego, ale to nie przeszkodziło mi przeczytać w tamtym okresie tych trzech "cegieł" z wypiekami na policzkach. Przeczytać to mało powiedziane, bardziej wskazane byłoby powiedzieć: pochłonąć. Dziecięca wyobraźnia sprawiała, że razem z Winnetou i Old Shatterhandem skradałem się, walczyłem, podróżowałem, a nawet zajadałem się mięsem z niedźwiedzia (wtedy mięso było u nas na kartki, stąd pewnie ten szczegół zapadł mi w pamięć). Teraz już nie potrafię tak "stopić się" z książką...
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.