Dodany: 09.07.2011 11:17|Autor: anek7

Książka: Natalii 5
Rudnicka Olga

2 osoby polecają ten tekst.

Ostra jazda bez trzymanki


Olga Rudnicka to młoda polska pisarka, mająca już na swoim koncie kilka wydanych powieści. W moje ręce w ostatnich dniach trafiła najnowsza powieść tej autorki, pt. "Natalii 5".

Przedstawiam Wam pięć kobiet, które w deszczowy poniedziałek zawitały do mojego domu. Oto one:
- Natalia Anna Sucharska, lat 30, pracownica jednego z bydgoskich banków;
- Natalia Sucharska-Dębska, lat 28, niepracująca zawodowo matka Przemka i Anielki, aktualnie przeprowadzająca rozwód mieszkanka Lublina;
- Natalia Sucharska, lat 24, dziennikarka i początkująca pisarka z Warszawy;
- Natalia Magdalena Sucharska, lat 21, studentka historii z Poznania;
- Natalia Anastazja Sucharska, lat 19, maturzystka z Leszna.
Co łączy te pięć kobiet poza niezwykłą zbieżnością danych personalnych? Otóż pewnego letniego poranka spotykają się w kancelarii adwokackiej w Śremie, gdzie dowiadują się, że są przyrodnimi siostrami, ich ojciec, Jarosław Sucharski, najprawdopodobniej popełnił samobójstwo, ale zanim odebrał sobie życie, zapisał córkom: po milionie złotych dla każdej, posesję z domem w Mechlinie do wspólnego użytku oraz tajemnicę do rozwiązania.

I teraz zaczyna się, jak to mawia jeden z bohaterów książki, ostra jazda bez trzymanki. Wszystkie córki Jarosława Sucharskiego mają bowiem naturę niezależną, są aroganckie, pewne siebie i podejrzliwe względem dopiero co poznanych sióstr - no, tu akurat nie ma się czemu dziwić... Natalie muszą niemal z dnia na dzień rozpocząć nowe życie we wspólnym domu w Mechlinie. Wiąże się to z różnorodnymi komplikacjami - od porzucenia pracy, poprzez zerwanie z aktualnym narzeczonym, na ucieczce przez okno z mieszkania nadopiekuńczej mamusi kończąc. Muszą nauczyć się wspólnie żyć i współpracować przy odkrywaniu tajemnicy pozostawionej przez ojca. Żeby nie było za łatwo, wokół domu kręcą się jakieś podejrzane typy, policja nie jest do końca przekonana co do okoliczności śmierci Sucharskiego, a co jakiś czas pojawiają się osoby z poprzedniego życia Natalii, i to bynajmniej nie w celach pokojowych.

Książkę liczącą ponad 500 stron połknęłam w dwa popołudnia i wieczory. Olga Rudnicka ma lekki styl, duże poczucie humoru i co ważne, świetny pomysł na książkę. Gdybym miała jednoznacznie określić gatunek literacki tego tekstu, byłabym w nie lada kłopocie. "Natalii 5" to powieść obyczajowa z wątkiem kryminalnym, sensacja zaprawiona ogromną dawką komizmu, a i wątki romansowe się trafiają.

Świetnie się bawiłam przy lekturze tej książki i mam nadzieję, że jeszcze kiedyś spotkam się z tekstami autorstwa pani Olgi Rudnickiej.


[Recenzję opublikowałam na moim blogu]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2157
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: