Dodany: 18.07.2011 16:10|Autor: dita

Wieje nudą


Historia stara jak świat: ona zdradza męża z kochankiem, ten pierwszy dowiaduje się o wszystkim, a ten drugi wraca do prawowitej żony, której nigdy nie miał zamiaru porzucać. Wielu autorów wykorzystało ten schemat; skorzystał z niego również William Maugham…

„Malowany welon” był dla mnie jedną z tych powieści, których nie można przebrnąć, mimo dobrych chęci. Wszyscy bohaterowie, poczynając od pięknej Kitty, przez zdradzanego Waltera i niewiernego Charlesa, na alkoholiku Waddingtonie kończąc, są nudni, przewidywalni, papierowi. Chociażby bakteriolog Walter Fane – spokojny, nieśmiały, opanowany i po uszy zakochany w swojej zimnej żonie. Jaki mężczyzna na wieść, że żona zdradza go od dłuższego czasu, i wcale się z tym nie kryje, reaguje milczeniem i spojrzeniem pełnym żalu? Niechby krzyknął, zbił flakon, przeklął na czym świat stoi! Ale nie Walter! On zapyta, czy żona przebrała się już do obiadu, po czym wyjdzie z pokoju.

Wiele razy miałam ochotę potrząsnąć główną bohaterką i wykrzyczeć jej w słodką twarzyczkę: „Zacznij żyć, babo, zamiast tylko siedzieć przy oknie i wzdychać z byle powodu”.

Uważnie przeczytałam wszystkie recenzje i zauważyłam, że należę do nielicznych osób, które nie dostrzegły tego romantyzmu, tej magii, tej namiętności, tych uczuć bijących z każdej strony! Trudno, moja strata.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1292
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: