Dodany: 06.05.2007 20:45|Autor: Method

Książka: Historia pewnego życia
Maupassant Guy de

2 osoby polecają ten tekst.

Historia pewnego życia


Od pewnego czasu przerabiam literacki naturalizm. Zatracam się w powieściach Zoli, Flauberta i Manna. Tysiące przeczytanych stron traktujących ludzkie życie jako igraszkę, tragikomedię albo inaczej – ironię losu, to oprócz pięknej, choć nieco gorzkiej, intelektualnej pożywki także droga przez mękę (dosłownie i w przenośni). Tak też było i tym razem. Guy de Maupassant to typowy przedstawiciel XIX-wiecznego naturalizmu, a „Historia pewnego życia” to powieść charakterystyczna dla okresu, w którym powstała. Nie da się przeoczyć wielu podobieństw do dzieł wcześniej wspomnianych autorów. Czasami podczas lektury doznawałem wręcz uczucia „déjà vu”. Oczywiście książka Maupassanta jest oryginalna i jedyna w swoim rodzaju, ale podejście autora do problemu egzystencji ludzkiej czy społecznego systemu normatywnego jest... hmm… „typowe” dla tamtego okresu. Oczywiście nie umniejsza to w moich oczach jego wizerunku, zauważam jednak pewną tendencję i - jakby to określić… - manierę XIX-wiecznych, wybitnych pisarzy.

Zacząłem dość ogólnikowo, więc przechodzę czym prędzej do sedna.

Książka, jak sam tytuł wskazuje, opowiada historię pewnego życia, ściślej - życia wrażliwej romantyczki Janiny, wywodzącej się z dobrze sytuowanej arystokratycznej rodziny. Jej życie to pasmo niepowodzeń, które systematycznie i nieubłaganie odrywają ją od magicznego i młodzieńczego świata romantycznych rojeń. Tak w skrócie określić by można treść tej niedługiej powieści.

Jak zwykle przy tego typu pozycjach, oprócz samej treści wiele uwagi poświęciłem analizie epoki oraz swego rodzaju historycznego rysu zawartego w książce przez autora. Otóż odniosłem wrażenie, że ówczesna warstwa wyższa, arystokracja, miała tendencję do „ochrony” swych potomków przed światem zewnętrznym. Takim swoistym „parasolem” ochronnym był klasztor, w którym spędziła młodość główna bohaterka powieści, wysłana tam przez ojca. Autor przedstawia negatywne konsekwencje takich metod wychowawczych, między innymi brak życiowej świadomości czy poczucia realizmu, co w późniejszym okresie życia przerodzić się miało w dezorientację i zagubienie. Obok metod wychowawczych stosowanych przez współczesnych mu arystokratów, do których zresztą sam się zaliczał, autor krytykował także sposób zawierania małżeństw, czyli dobieranie partnerów zgodnie z zajmowaną pozycją społeczną. Maupassant bardzo wyraźnie zaznaczył, że praktycznie nieznający się ze sobą młodzi ludzie, obdarzający się niedojrzałym uczuciem, wymieszanym dodatkowo ze szczątkowym życiowym doświadczeniem, bardzo szybko poddają się rozczarowaniom i rezygnacji.

Poruszając się po świecie przedstawionym przez Maupassanta zauważyłem, że mimo klasowych, czy jeszcze stanowych, różnic ludzie ubożsi prowadzili życie swobodniejsze i bliższe naturze niż ludzi bogaci i wpływowi. Zastanawiałem się też, czy szczęśliwsze? Do tej pory nie potrafię odpowiedzieć sobie na to pytanie, chociaż momentami odnosiłem wrażenie, że tak. Wszystko dlatego, że autor przedstawił arystokratów (ludzi bogatych?) w świetle moralnego zepsucia i wewnętrznej pustki, w świetle dezorientacji i życiowej rozpaczy. Podczas lektury książki wciąż czegoś było mi brak: szczęścia, miłości, spełnionych marzeń… Widząc rodzinę Janiny, widziałem ludzi nieszczęśliwych. Ludzi typowych dla powieści XIX-wiecznych wybitnych pisarzy, żyjących w trochę mrocznym i odpychającym świecie.

Na koniec kilka słów o stylu pisarza i samej książce. Mówiąc krótko i zwięźle: Guy de Maupassant posiadał wyśmienite umiejętności pisarskie, czego dowodem jest „Historia pewnego życia”. Podczas lektury należy się spodziewać dużej dozy ironii i delikatnej złośliwości, dotykającej nie tylko bohaterów powieści, ale także czytającego. Ta książka to również prawdziwy (aczkolwiek uproszczony) i uniwersalny obraz życia. Podobać się mogą świetne i barwne opisy posiadłości możnych oraz krajobrazów. Lektura posiada także wiele elementów myśli filozoficznej – typowej dla naturalistów.

„Historia pewnego życia” uczy nas, że nie da się wygrać ze światem i z rzeczywistością za pomocą jakichkolwiek materialnych atrybutów (niematerialnych raczej też nie), po prostu trzeba im się poddać i rzucić w objęcia starego jak świat konformizmu. „Historia pewnego życia” uczy nas też, że najważniejsza w życiu jest miłość i bliskość drugiego człowieka…

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 3083
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: