Dodany: 25.08.2011 15:03|Autor: bostonhardy

Dobrowolny więzień "Cienia wiatru"


"Cień wiatru" dostałem od dziewczyny. W zasadzie była to jej odpowiedź na moje dojazdy do pracy pociągiem, bez muzyki w uszach, bez bzdur w brukowcach, a jedynie z przeróżnymi myślami - od tych radosnych po te bardziej smutne. Dawno nie czytałem. Może już 8 lat minęło do czasu, kiedy przeczytałem ostatnią książkę... jednak zacząłem w pociągu, czekając na odjazd ze stacji Sulejówek Miłosna. Pochłaniając stronę po stronie niczego się nie spodziewałem... po prostu zagłębiałem się w treść powieści.

Około setnej strony zaczęło się. Każdego dnia wychodząc z pociągu i zmierzając do pracy już czekałem na moment, kiedy znów do niego wsiądę ...i znów znajdę się wśród bohaterów powieści: Daniela, Klary, Bei i Nuri Monfort, która swoją postacią dziwnie mnie urzekła. Uczucie, jakie pojawiało się po opuszczeniu wagonu można było porównać do początków szalonej miłości między dwojgiem ludzi. Moment, kiedy siłą rzeczy dwie bliskie sobie osoby musiały się rozstać na czas jednej nocy, myśląc o sobie nieustannie i doczekać się siebie nie mogąc, by rankiem następnego dnia znów się zobaczyć. Tak też było i dziś, kiedy przed stacją docelową poznałem treść ostatniej kartki. Do pracy szedłem jak w amoku, tkwiąc cały czas w powieści, a jednocześnie nie mogąc uwierzyć, że to już koniec. Od ponad godziny siedzę w biurze nie mogąc, a nawet nie chcąc opuścić moich bohaterów.

Możecie mieć inne zdanie, jednak ja uważam "Cień wiatru" nie za hit czy bestseler, bo to tylko słowa. W powieści jest mowa o tym, że są więzienia gorsze od słów. Jestem dobrowolnym więźniem "Cienia wiatru" - dożywotnio.

Dziękuję, Bąbelku :).

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 993
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: