Dodany: 15.09.2011 18:49|Autor: koczowniczka

Książka: Pętla
Hłasko Marek

2 osoby polecają ten tekst.

Nie pij - jak to łatwo powiedzieć...


„Pętla” to jedno z najbardziej znanych opowiadań Marka Hłaski. Bohaterem jest Kuba Kowalski, alkoholik, który postanawia zerwać z nałogiem. Krystyna, kobieta, która go kocha, namówiła go na podjęcie leczenia. Wieczorem pójdą razem do przychodni po tabletki antabusu. Kuba ma siedzieć sam w domu, czekać na jej powrót i nie pić.

NIE PIĆ. Niepicie okazuje się wyjątkowo trudne. Minuty spędzane samotnie w domu wloką się w nieskończoność. Owszem, Kuba stara się nie myśleć o alkoholu, ma naprawdę dobre chęci, ale cóż, co chwilę telefonują do niego koledzy od kieliszka. Przypominają mu o przeszłości, o wódce, o różnych wybrykach popełnianych pod wpływem alkoholu. A Kuba wie, że nie wolno mu wspominać, bo wspomnienia przygniotą go, sprawią, że straci wiarę w swoje uzdrowienie. Kuba krząta się po domu z coraz większym rozdrażnieniem i w końcu nie wytrzymuje, wychodzi. Pech jednak sprawia, że na ulicach Warszawy wciąż spotyka pijaków albo też osoby, które znały go jako pijaka. Słyszy od nich, że kto pije, będzie pił zawsze, że z nałogu nie da się wyjść.

Akcja „Pętli” dzieje się w ciągu jednej doby. Doba ta jest bardzo ważna dla Kuby, powiedziałabym nawet, że najważniejsza w jego życiu. Ci, którzy znają opowiadanie, wiedzą, dlaczego najważniejsza.

Opowiadanie ukazuje nam wewnętrzne życie Kuby, jego lęki, zmienne nastroje. Kuba czuje się obco wśród ludzi, jest wrażliwy, inteligentny, skłonny do rozmyślań, chwiejny uczuciowo. Nie lubi Polski, uważa ją za kraj dziwny, trudny. Wszędzie jest nędznie, brudno, beznadziejnie. I ludzie są nie tacy, jak powinni. Nie wierzą w żadne zmiany, nie chcą, by ktoś, kto wpadł do dołka, wydostał się z niego. Ze wszystkich sił pociągną w dół.

Natomiast o życiu zewnętrznym Kuby niewiele się dowiadujemy. Tylko tyle, że kiedyś był on inżynierem, ale stracił pracę, wyrzucono go z partii, opuszczały go kolejne kobiety. Kiedyś siedział w więzieniu. Ludzie nie lubią go. Przypięli mu etykietkę pijaka, odwracają się od niego ze wstrętem, nie odpowiadają na „dzień dobry”. Dziwią się, że taki młody, a pije. I jeszcze wiemy, że Kuba ma mieszkanie z telefonem na szóstym piętrze.

Ważną bohaterką opowiadania jest Krystyna. Zakochała się ona w alkoholiku, postanowiła związać z nim swoją przyszłość, ale chyba nie do końca wiedziała, na co się decyduje. Krystyna chce pomóc Kubie, ale czy potrafi? Dlaczego na przykład zostawiła go samego w mieszkaniu? Dlaczego tyle razy mu zaufała? Jest szlachetna, naiwna, litościwa. Historia ich związku to wciąż tracone zaufanie i ciągłe dawanie nowej szansy. Męczący to układ dla obojga, za wiele w nim litości ze strony Krystyny, za wiele oszukiwania ze strony Kuby. Krystyna pozwala się okłamywać, kiedyś na przykład zaalarmowała pogotowie sądząc, że Kuba uległ wypadkowi, a on w tym czasie pił. Kiedyś ukradł jej pamiątkową broszkę i sprzedał na alkohol, a podejrzenie o kradzież skierował na niewinną osobę. Uwierzyła mu.

Hłasko opisał bardzo szczegółowo samotny pobyt Kuby w mieszkaniu na szóstym piętrze, wędrówkę po Warszawie, spotkania z pijakami. Przedstawił zmienne nastroje alkoholika, tę szczególną mieszaninę wściekłości, wstydu, lęku, agresji i wylewności. I tę dziwną radość, gdy alkohol płynie do jego żołądka. Opowiadanie jest bardzo realistyczne, mocno osadzone w rzeczywistości PRL-u, pełne szczegółów obyczajowych i opisów wszechobecnej szarzyzny, brudu, pijaństwa, cwaniactwa, chamstwa.

Opowiadanie napisane jest tak, że nawet osoba nielubiąca pijaków na pewno poczuje żal i choć przez chwilę pomyśli o tym, że alkoholik nie ma silnej woli, że nie jest w stanie ot, tak po prostu przestać pić. Ciężko robi się na sercu podczas czytania „Pętli”. Długo nie można zapomnieć o treści tego opowiadania. To mocna proza, bardzo mocna. Walka, którą toczy Kuba ze swoim nałogiem, jest paskudna, a Hłasko przedstawił ją w sposób mrożący krew w żyłach.

Być może to najciekawszy utwór o alkoholiku, który powstał kiedykolwiek i gdziekolwiek. I trudno uwierzyć w to, że Hłasko napisał go mając zaledwie 22 lata.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2171
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: