Dodany: 14.10.2011 23:18|Autor: misiak297

Czytatnik: Misiakownik

5 osób poleca ten tekst.

14.10.2011 "Cukiernia pod Amorem - tom 3 Hryciowie" i nie tylko...


Kilka(naście) razy do roku moje serce raduje się, gdy widzę książkę, na którą długo czekałem, łatwo dostępną na księgarnianej półce. Trzeci tom gutowskiej sagi Hryciowie (Gutowska-Adamczyk Małgorzata) nabyłem jeszcze na dwa dni przed premierą, aby kilka dni później znów móc zatrzymać się w Cukierni pod Amorem. I oczywiście kiedy zaczynałem lekturę w tramwaju, przemknęło mi przez myśl, czy nie symulować choroby, żeby po prostu nie iść do pracy i móc czytać, czytać, czytać... Cóż, tym dotkliwsze moje rozczarowanie.

Trzeci tom trylogii opisuje losy trzech rodów od czasów II wojny światowej po współczesność. Gutowska-Adamczyk mogła z tego zrobić świetną historię - i na taką historię nawet miała pomysł. Niestety z wykonaniem poszło już gorzej. To, co mnie zachwycało w poprzednich tomach - sprawne gawędziarstwo - irytowało tym razem. Kolejne rozdziały mnie nie wciągały, raczej raziły swoją skrótowością, i uproszczeniem. Nie wiem, dlaczego taka technika świetnie się sprawdziła w poprzednich częściach, aby ostatnią z nich zupełnie pogrążyć. Całość wygląda na napisaną pospiesznie, bez dopracowania (a im dalej, tym szybciej gna akcja, zupełnie niepotrzebnie). Ta skrótowość, pobieżne potraktowanie wielu tematów po prostu razi.

Dodatkowym minusem jest brak wyrazistych postaci kobiecych - a te Gutowskiej-Adamczyk wychodziły przecież świetnie. Nie chodzi nawet o to, że większość bohaterek w momencie wybuchu II wojny światowej już nie żyła (np. Adrianna Zajezierska, Kinga Toroszyn-Pawlak), ale nie znalazły one godnych następczyń pod piórem Gutowskiej. Jedynie Gina Weylen jest postacią naprawdę pełnokrwistą, niesztampową, kimś w rodzaju polskiej Scarlett O'Hary. Taką bohaterką mogła stać się również wytrwała Celina Cieślak-Hryć, gdyby Gutowska-Adamczyk pozwoliła jej na to. Niestety autorka gna przez lata PRL-u niczym rakieta, pospiesznie wszystko relacjonując - i to bardzo negatywnie rzutuje na całokształt tej powieści.

Niestety część trzecia słynnej sagi nie dorasta poziomem do swoich poprzedniczek. I to jest zwyczajnie przykre - bo Gutowska-Adamczyk ma wszelkie predyspozycje, żeby stworzyć wspaniałą, dobrze przemyślaną powieść. Może zabrakło chęci, może czasu, może pomysłów? Nie wiem - niemniej, powtórzę, mnie, czytelnikowi, który potrafił nad tą sagą zarwać noce, jest zwyczajnie przykro.

Ostatnio miałem okazję jeszcze czytać Jajko księżyca (Beszczyńska Zofia) - i ta książka dla odmiany pozytywnie mnie zaskoczyła. To powieść mroczna, zaskakująca i pełna ciekawych odniesień literackich. Autorka ma niezwykłą fantazję, uwodzi od pierwszych stron. Świetnie oddaje psychikę dziecka, umiejętnie sytuuje się na pograniczu bajki i horroru. "Jajko księżyca" budzi skojarzenia z "Alicją w Krainie Czarów", prozą Schulza a wreszcie Kafki. Ta duszność, ten niezwykły oniryczny klimat, dopełniony przez wspaniałe oszczędne rysunki - to jest to! Warto sięgnąć po tę cieniutką książeczkę - moim zdaniem "Jajko księżyca" może na trwałe wejść do szeregu tzw. książek dla dzieci z przeznaczeniem dla dorosłych. Szerze Wam polecam zanurzenie się w ten świat.

A jeszcze wracając do prozy Gutowskiej-Adamczyk... Mimo iż trzeci tom okazał się znacznie słabszy, nie przeszkodzi mi to wracać często i chętnie do "Cukierni pod Amorem" - ta seria ma w sobie przecież mnóstwo uroku.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 7077
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 7
Użytkownik: Zbojnica 15.10.2011 10:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Kilka(naście) razy do rok... | misiak297
Dzięki Misiaku za czytatkę :)
Cieszę się, że potwierdziłeś moje wątpliwości związane z Cukiernią, bo już myślałam,że się zwyczajnie czepiam. Oprócz tego o czym piszesz, mnie irytowały jeszcze zabiegi rodem z typowych babskich romansideł, widoczne głównie w wątku wspołczesnym. Osobiście tez bardzo czekałam na wątek Celiny, i bardzo się zawiodłam, że autorka tak mało uwagi jej poświęciła. Może byłoby lepiej, gdyby powstały cztery tomy Cukierni? Wtedy spokojnie starczyłoby miejsca na swobodne poprowadzenie wszystkich wątków do końca, nie ujmując żadnej z postaci.
Ale ja też będę do Cukierni wracała, bo cała ta historia urzeka niesamowicie :D
Użytkownik: misiak297 15.10.2011 18:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki Misiaku za czytatk... | Zbojnica
Problem w tym, że ogólnie Gutowskiej-Adamczyk ta współczesna warstwa ogólnie wyszła najsłabiej. Iga jest infantylna, naiwna i banalna (gdzie jej tam do takich osób jak Kinga Pawlak, Gina Weylen czy choćby Celina Hryć?!) i cały wątek współczesny właściwie opiera się na tanich chwytach właśnie z jakiś głupich romansideł. Jeszcze mogłem przeżyć odnalezienie się Grażyny Toroszyn i Bergera, ale już ta historia Celiny i Adama ze słabym umotywowaniem... Ech, niestety - tu się pani Gutowska-Adamczyk nie popisała. I niestety - powtórzę - jest zwyczajnie przykro.
Użytkownik: Agis 18.10.2011 11:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Kilka(naście) razy do rok... | misiak297
Też mnie zaintrygowało "Jajko księżyca", Zofia Beszczyńska to niezwykle utalentowana i oryginalna autorka, którą znam z innych pozycji. zachęciłeś dodatkowo, więc na pewnoi tę przeczytam.
Użytkownik: anek7 13.11.2011 09:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Kilka(naście) razy do rok... | misiak297
Misiaku:)

Po raz chyba pierwszy muszę być w opozycji do Ciebie - mnie się podobało...
No może nie na równi z "Zajezierskimi" bo to genialna książka - na taką wielką "6", ale "Hryciowie" podobnie jak "Cieślakowie" mają u mnie 5,5:)
Użytkownik: misiak297 13.11.2011 11:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Misiaku:) Po raz chyba... | anek7
Bardzo się cieszę, że się ze mną nie zgadzasz:) Cieszę się, że Ciebie ten tom nie rozczarował:)
Użytkownik: eniii@autograf. 06.02.2012 20:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Kilka(naście) razy do rok... | misiak297
W pełni zgadzam się z Twoim komentarzem. Mnie wręcz zszkowało tempo PRL-u i cała historia długiego życia małżeńskiego Celiny ujęta w zaledwie paru rozdziałach... Jak dla mnie to autorka jakby dokładnie opisała wszystko do czasu po wojnie a potem jakby ktoś kazał jej już skończyć w 60 stron i musiała się zmieścić. Ale Cukiernia na długo zostanie mi w pamięci. Pozdrawiam
Użytkownik: msaga 28.02.2012 10:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Kilka(naście) razy do rok... | misiak297
Mnie również trochę rozczarował ten trzeci tom, wprawdzie czytało się dobrze i szybko ale do wielu rzeczy można się przyczepić. Nie spodziewałam się że losy Celiny zostaną tak pobierznie potraktowane przez autorkę, moim zdaniem postać ta niczym nie ustępuje Barbarze Zajezierskiej, wręcz, moim zdaniem, biorąc pod uwagę życiowe doświadczenie przewyższa wszystkie kobiece postacie tej sagi. Wyjazd Adama Toroszyna, porzucenie Celiny a także przybranego dziadka Pawlaka, zero kontaktu z przyjaciółmi to się jakoś ''kupy'' nie trzyma, tym bardziej że jego przywiązanie do miasta, rodziny, znajomych jest dość mocno nakreślone. Pawlak to mocna postać która sądząc po wcześniejszych tomach miała duży wpływ na Adama i ród Zajezierskich. Jego wątek nagle się urywa?? Tak że Adamowi po powrocie nawet nie chce się odnaleźć jego grobu - czegoś mi tu brakowało. Tak samo jak wojenne losy Giny Weylen - coś się autorce pomieszało - chciała tu wspomnieć o jakiejś pracy artystki dla wywiadu polskiego gdzie tak naprawdę całą wojnę ukrywała się ona w całkiem wygodnych miejscówkach spisując wspomnienia, rozmyślając i dopiero pod koniec można tu mówić o jakiejś pożyteczniejszej pracy - opieki nad rannymi w szpitalach. Wywiad nie miał tu z niej żadnego pożytku tylko sporo pracy żeby zorganizować jej schronienie. Wątku Igi i Xaviera rodem z taniego Harlequina wolę nie poruszać... Wiele jest w tym ostatnim tomie, który powienien być tak naprawdę wisienką na torcie, takich niedociągnięć, a szkoda, można było poczekać jeszcze te parę miesięcy i dopracować sagę do końca.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: