Dodany: 02.12.2011 02:54|Autor: Literadar

"Niepokorne. Kobiety, które zmieniały świat"


Zaproponowany tytuł, odbiegający w znacznej mierze od włoskiego oryginału, brzmi niewątpliwie dumnie, ale niestety zawartość książki pozostaje czasem w sprzeczności z oczekiwaniami, które może żywić czytelnik. Pierwsze rozczarowanie pojawia się w momencie, gdy po spojrzeniu na spis treści okazuje się, że nie ma wśród kobiet ani jednej Polki, choć niewątpliwie kilka naszych rodaczek, jak chociażby Maria Skłodowska-Curie, miało istotny wpływ na rozwój i kształtowanie otaczającego nas świata – świata jeśli nie w skali makro, to przynajmniej tego w skali mikro. Kolejnym rozczarowaniem może być fakt, że według spisu treści jedynie Amerykanki mogą być postrzegane jako te, które odgrywały istotną rolę w zmienianiu świata (a zatem nie tylko Polki zostały pominięte, co może być na swój sposób pocieszające). Rozczarowań powyższych można by uniknąć, gdyby w tytule zaznaczono, że autorka zaplanowała publikację o osiągnięciach kobiet amerykańskich.

Dokonując wyboru zaledwie 20 biografii do swej publikacji, Cristina de Stefano miała niewątpliwie twardy orzech do zgryzienia, a wybór, jak zwykle w publikacjach tego rodzaju, musiał być subiektywny. Autorka przedstawiła losy niepokornych kobiet – zarówno takich, których nazwiska po dziś dzień wymawia się z szacunkiem, jak i takich, które właściwie na życie potomnych nie miały najmniejszego nawet wpływu. Do grupy tych pierwszych zaliczyć niewątpliwie należy Berenice Abbott, autorkę zdjęć będących ikonami światowej fotografii, Ruth Benedict, antropolożkę wojenną i autorkę raportu dotyczącego zachowań Japończyków na wypadek wojny, Rachel Carson, która na przekór przedstawicielom przemysłu chemicznego udowadniała zgubny wpływ pestycydów na środowisko. W drugiej grupie znajdują się m.in. Tasha Tudor, autorka i ilustratorka książek, prowadząca w XX w. życie osadzone w realiach wieku XIX, Mary Frances Kennedy Fisher, amerykańska pionierka literatury kulinarnej, dla której pisanie i gotowanie stanowiły największą pasję, Josephine Nivison, żyjąca w cieniu męża malarza niespełniona malarka, urządzająca po kłótniach małżeńskich strajk głodowy.

Czytając poszczególne biografie, odnosi się miejscami wrażenie, jakby podglądało się życie opisanych bohaterek przez dziurkę od klucza. Na taki odbiór treści bez wątpienia wpływa fakt, że autorka nie szczędzi brutalnych opisów. (...)



Zapraszamy do zapoznania się z całością recenzji w magazynie BiblioNETkowym "Literadar":








autor recenzji: Waldemar Jagodziński




Recenzja ukazała się w magazynie BiblioNETkowym Literadar (nr 6)


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 646
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: