Dodany: 13.12.2011 23:32|Autor: tala_1986

Zima może wszystko odmienić


„Drżenie” to tom rozpoczynający trylogię pod tytułem „Wilkołaki z Mercy Falls”, amerykańskiej autorki Maggie Stiefvater.

Grace jako mała dziewczynka została zaatakowana przez wygłodniałe wilki, które ściągnęły ją z huśtawki na podwórku i zaciągnęły głęboko w las. Jednak udało się jej ujść z życiem, a to dzięki obronie jednego z wilków. Grace zapamiętała jedynie jego oczy: żółtozłote; oraz nieodparte wrażenie przynależności do niego, które odczuła, gdy dotknął pyskiem jej dłoni i policzka.

Jednak właściwa historia zaczyna się sześć lat później, gdy Grace jest już nastolatką, zafascynowaną wilkami, a zwłaszcza jednym, który pojawia się zawsze na skraju podwórka, gdy tylko na dworze zaczyna robić się zimno. Dziewczyna nie przypuszcza, że nie są to zwykłe wilki.

Pewnego dnia okazuje się, że jeden ze szkolnych kolegów Grace - Jack Culpeper - został zaatakowany przez wilki ze skutkiem śmiertelnym. Jakby tego było mało, w tajemniczych okolicznościach jego zwłoki znikają z kostnicy. Mieszkańcy Mercy Falls postanawiają zrobić obławę na wilczą sforę i znacznie przetrzebić jej szeregi. Wtedy Grace dowiaduje się, że są to tak naprawdę wilkołaki, a „swojego” wilka znajduje na swoim tarasie już w ludzkiej postaci. Sam, bo tak ma na imię, opowiada dziewczynie wiele ze swojego życia i tłumaczy jak przebiega zamiana w wilka. Oboje zaczynają zdawać sobie sprawę, że już od dawna są w sobie zakochani. Rozpoczynają nierówną walkę ze zbliżającą się zimą, aby jak najdłużej utrzymać Sama w ludzkiej postaci. Czy im się uda? Jakie zakończenie szykuje dla nas autorka? Przekonajcie się sami.

Muszę powiedzieć, że do tej pory wilkołaki kojarzyły mi się ze „Zmierzchem”, gdzie młodzi mężczyźni zmieniali się, gdy w pobliżu były wampiry; z „Harrym Potterem” w którym mieliśmy do czynienia z kombinacją: pełnia księżyca równa się przemianie, oraz z filmową serią pt. „Underworld”, gdzie wilkołactwo było dziedziczne i stałe. Natomiast Maggie Stiefvater ukazała nam wilkołaki w zupełnie innym świetle: w jej powieści najpierw trzeba zostać ugryzionym przez osobnika należącego do tego gatunku, następnie przychodzi podobny do ciężkiej grypy okres rozprzestrzeniania się wilkołactwa w całym organizmie. Do całkowitej transformacji dochodzi, gdy nastają mrozy. Powrót do ludzkiej postaci możliwy jest dopiero gdy nastają ciepłe wiosenne dni. Przy każdej kolejnej transformacji potrzeba coraz gorętszych dni, aby na nowo stać się człowiekiem, natomiast przemiana w wilka może odbyć się nawet z powodu lekkiego ochłodzenia, aż w końcu wilkołak pozostaje w zwierzęcej postaci.

W „Drżeniu” mamy do czynienia z narracją pierwszoosobową, którą prowadzi zarówno Grace, jak i Sam. Wspominam o tym, ponieważ zazwyczaj w książkach z gatunku romansów paranormalnych spotykałam się jedynie z kobiecą narracją. Przedstawienie wydarzeń z męskiego punktu widzenia jest nie tylko czymś nowym, ale także i świeżym. Mamy możliwość poznać również uczucia Sama i jego spojrzenie na te same sprawy, które rozpatruje Grace. Sprawia to, że fabuła jest jeszcze ciekawsza.

Co do bohaterów, to Maggie Stefvater zaserwowała nam w „Drżeniu” spory wachlarz różnorodnych charakterów. Chociaż niektóre z postaci zostały ukazane tylko pobieżnie, bez problemu można wyrobić sobie o nich zdanie. I żadnej z nich nie nazwałabym płytką, nawet Isabel czy Shelby.

Podsumowując: Historia przedstawiona jest w naprawdę ciekawy i urzekający sposób. Może akcja nie jest najszybsza, ale ma kilka mocnych momentów, które sprawiają, że dostajemy rumieńców ze zdenerwowania. Język powieści jest plastyczny i zwięzły, więc nie ma żadnych trudności ze zrozumieniem tekstu, a poza tym czyta się go bardzo szybko.

Komu poleciłabym tę powieść? Każdemu, kto lubi nieskomplikowane historie o miłości z tajemnicą w tle. Wydaje mi się, że nie ma tu także żadnych ograniczeń wiekowych. „Drżenie” mogą czytać zarówno nastolatki, jak i starsi czytelnicy.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 918
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: