Dodany: 20.01.2012 15:09|Autor: hydrabi
O co w ogóle chodzi?
Ostatnio czytałem i niestety chyba nie zrozumiałem intencji księcia. O co facetowi chodziło? Cóż uzyskał swoim postępowaniem? Zmarnował królewnie życie, tylko dlatego, że go nie chciała. Każdy ma jakieś hobby. Ona akurat lubiła zabawki. Czy to powód by niszczyć człowiekowi życie?
Książę faktycznie okazał się świniopasem a nawet świnią.
Jest to kolejna dołująca baśń w wydaniu Andersena. Ten pan chyba bardzo nie lubił dzieci. Pamiętam, że jako dziecko unikałem jak ognia jego bajek. Po "Małej syrence" do dziś nie doszedłem do siebie.