"Śmiech iguany" - tytuł książki dosyć tajemniczy, czytelnik zaczyna się zastanawiać, dlaczego do intryg występujących powszechnie w branży dziennikarskiej mieszane są egzotyczne zwierzęta. Wszystko wyjaśnia się później...

Nie będę wiele zdradzać tym, co jeszcze po tę lekturę nie sięgnęli, powiem jedynie, że powieść obfituje w opisy przeżyć wewnętrznych (w tak różnych i odmiennych sytuacjach, jak choćby trafienie do więzienia przez zwykłą naiwność czy wrażenia z lotu ze spadochronem z niezwykłą prędkością nad wodą...), bohaterów też nie jest trudno polubić.

Opisywana historia, z początku lekko nużąca, później zdecydowanie nabiera barw.