Dodany: 03.07.2007 15:44|Autor: sapere
Oby więcej takich książek!
Przede mną ważne zadanie: skompletowanie biblioteczki dla mojego synka. Księgozbiór z mojego dzieciństwa dawno zmienił właściciela, rozpierzchł się po bliższej i dalszej rodzinie lub przedszkolach. To, czego razem z rodzeństwem nie rozdaliśmy, rozpadło się, rozkleiło lub zżółkło. (Wszyscy chyba pamiętamy kiepskie wydania z lat osiemdziesiątych). Z wielką więc przyjemnością kupuję teraz pięknie wydane książeczki dla dzieci. Synek – choć maleńki – już potrafi docenić niezwykle kolorowe, starannie wykonane ilustracje.
Szczególnie zachwyconym szczebiotem obdarza zbiór „Sto bajek” Jana Brzechwy przygotowany w 2006 roku w wydawnictwie Siedmioróg. Wcale mu się nie dziwię. Ja też z przyjemnością sięgam po tę bajeczną książeczkę.
Do kupna zachęciła mnie bogata, niezwykle starannie przemyślana i wykonana szata graficzna autorstwa Artura Piątka. Doskonały papier, wprawdzie błyszczący, lecz kolorowy, jest idealny: żadnymi refleksami światła nie męczy oczu dziecka. Redaktorzy naprawdę napracowali się, przygotowując ten tom do druku.
W tomie mieści się i popularny cykl „ZOO”, i opowieści bliskie pleceniu andronów, i sprawozdania z życia w podwodnych krainach. Sto wierszy pogrupowano tematycznie, wydzielając jeden – bardzo ważny – rozdział: „Gorzkie prawdy”. Zgromadzone w nim utwory doskonale ilustrują termin „bajka”. Słownikowa definicja tego hasła odnosi się do wierszy, w których pod postacią zwierząt lub rzeczy ukrywają się określone typy ludzkie. Całość zaś puentuje morał. Bajki Brzechwy są w swej istocie fatalistyczne, skoro bezlitośnie ukazują bezmiar głupoty („Osioł i róża”), skłonność do awantur o urojone wartości („Na straganie”), pospolite zjawisko przybierania się w cudze piórka. Jednocześnie ich dydaktyzm nie jest nachalny. Ich lektura dla dziecka może być jedynie opisem dowcipnych scenek i doskonałą szkołą ironicznego (na szczęście - nie cynicznego) spojrzenia na świat. Gorzko? Także i ten aspekt życia dziecko musi poznać.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.