Dodany: 14.10.2004 09:09|Autor: marzenia

Magiczna i ekscytująca


Laurell K. Hamilton podoba nam się coraz bardziej. Jej bohaterka, Anita Blake, pogromczyni wampirów, zyskała sobie niewielką, ale już znaczącą rzeszę wielbicieli. Ujmuje jej prostota, wyobraźnia, a także umiejętność plątania bohaterom myśli.

"Pocałunek ciemności" to inna powieść. Tutaj nie ma miejsca dla Anity, gdyż najważniejsza jest Merry Gentry, pracownica Agencji Detektywistycznej Greya. Jednak nie jest ona zwyczajną kobietą, jest uciekinierką.

"Ukrywałaś się przed ludzkimi władzami i swoimi... krewnymi przez trzy lata. Nie jesteś głupia. Wiedziałaś, że prędzej czy później wpadną na twój trop, więc musiałaś być przygotowana na nagłą ucieczkę."

Jest przecież magią, ucieleśnieniem czarownego piękna, w które niektórzy z nas jeszcze wierzą. Także i agencja, w której pracuje, nie zajmuje się ściganiem zwyczajnych ludzi ani rozwiązywaniem prostych, normalnych spraw. Do nich należy się zgłosić, gdy mamy problem natury parapsychologicznej, gdy opęta nas dziwne zaklęcie, wtedy nam pomogą. Bo nie wszyscy są ludźmi, a już na pewno nie ona... przynajmniej do końca. Jej ponadnaturalne zdolności i ciągły lęk przed zjawami mówi wiele. Zresztą oni już na nią czekają, przybędą i będzie musiała wrócić do czarownego świata.

Od początku miałam wrażenie, że to już było, i przypomniał mi się najpierw "Rycerz duchów i cieni". Pozbawiony wątku kryminalnego, ale o podobnym, elfio-magicznym zabarwieniu. Mówiący o tej zapomnianej krainie faerie, którą odnajdujemy tutaj, która przenika naszą smutną codzienność. O tym, co wplata w swe opowieści Neil Gaiman, Emma Bull czy też Fabrice Colin, a nawet Clive Barker. Bo taki jest "Pocałunek ciemności". Magiczny, a jednak zagubiony pośród naszej, choć zmodyfikowanej codzienności, gdzie jest miejsce dla Biura do spraw Ludzi i Istot Magicznych oraz dla Królowej Powietrza i Ciemności, która czyha na Merry. Może odrobinę przegadany, ale jest to interesująca lektura dla tych, którzy pragną historii kryminalnej, jak i dla tych, których fascynuje szeroko pojęty pomysł fantasy. Ale też ci, którzy pragną uciech erotycznych nie poczują się skrzywdzeni. Wprost przeciwnie, mieszanka magii i różnorakiej namiętności może was przyciągnąć.

Ci, którzy polubili Anitę Blake, odnajdą tutaj podobny sposób pisania, łączenia historii i dialogów. Ci, którzy jej nie znają, mogą po tej powieści nabrać na nią ochoty!

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 3928
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: