Dwunastu straceńców ucieka łodzią po kapitulacji garnizonu Corregidoru, bazy wojskowej na Filipinach. Chcą uniknąć niewoli bądź śmierci, bo Japończycy wychowani na kodeksie Bushido nie szanują jeńców. Walczą z przyrodą, własnymi słabościami, okrutnymi Japończykami i niemieckim szpiegiem, który wie za dużo. Pomagają im mieszkańcy Filipin niejednokrotnie płacąc za to najwyższą cenę. Czy w końcu choć część z nich dotrze do Australii?

W książce zawarte są opisy obrony Corregidoru i sąsiednich trzech wysp-fortec przeciwko nawale ogniowej prowadzonej przez Japończyków. W Polsce duża część ludzi wie sporo o II wojnie światowej na terenie Polski i w Europie. O wojnie na Oceanie Spokojnym wiemy zwykle mniej. W powieści są odniesienia do MacArthura i jego "bandy z Baatanu", do partyzantki na Filipinach z Wendellem Fertigiem na czele. Jeśli kogoś będzie interesował tamten rejon działań wojennych II w.ś. radzę jeszcze sięgnąć po powieści W.E.B. Griffina z cyklu "Korpus".