Dodany: 13.03.2012 18:07|Autor: Fiona54
Prawda i zbrodnia
"Ziarno prawdy" tak swój kryminał zatytułował Zygmunt Miłoszewski. Nie znałam tego autora i tytuł wydał mi się dość pretensjonalny jak na powieść kryminalną. Trzeba jednak stwierdzić, że jest to jeden z lepszych kryminałów, jakie ostatnio czytałam.
Bohaterem jest czterdziestoletni mężczyzna po przejściach, prokurator Teodor Szacki, akcja dzieje się w Sandomierzu, w kwietniu 2009 roku. Prokurator Szacki pochodzi z Warszawy, więc z dystansem obserwuje małomiasteczkowe środowisko. Przygląda mu się z ironią ale i sympatią.
Zbrodnia wyrafinowana, wiele nawiązań do przeszłości, polsko-żydowskich zaszłości, trochę o polskim antysemityzmie, ale niezbyt wiele i z umiarem. Do tego jedna autentyczna historia kryminalna z przeszłości i wiele cytatów z teraźniejszości. Wszystko świetnie przedstawione i przyprawione sosem tajemnicy. Różne tropy wodzą nas na manowce. Wyjaśnienie zagadki morderstwa zaskakuje, choć jest oczywiste i logiczne.
Bardzo dobry kryminał. Wpisuję Zygmunta Miłoszewskiego na listę moich ulubionych autorów kryminałów obok Agaty Christie i Marka Krajewskiego.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.