Dodany: 28.07.2007 13:31|Autor: woalka
Kochany Walter...
"Rilla..." to moja ulubiona książka z cyklu i jedyna, nad którą płakałam rzewnymi, gorącymi łzami.
Nie znajduję w tej książce wad. Dla mnie jest po prostu wyjątkowa... Podobała mi się w niej: piękna, próżna i zmieniająca się Rilla, trudne wojenne miłości kolejnych dzieci ze Złotego Brzegu, kochana, troszczącą się o wszystko Zuzanna, wojenne dziecko - mały Jasio. Podczas lektury miałam ochotę głośno krzyczeć z rozpaczy na wieść o Walterze. Mogłabym godzinami czytać jego wzruszający list do Rilli...
Zawsze chętnie powracam do bohaterstwa młodych chłopców, którzy z takim poświęceniem, zostawiając rodziny i swoje miłości wyruszali na spotkanie z niepewnym losem, na wojnę...
Naprawdę warto.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.