Dodany: 01.08.2007 18:13|Autor:

nota wydawcy


Kobieta, którą za chwilę poznacie, nie nazywa się Śmierć wyłącznie dlatego, że to srogie imię pasuje do mocno podmalowanych oczu i czarnych dżinsów.

Ona naprawdę jest Śmiercią, kosiarzem, kimś, kto zabiera nas, gdy nasz czas dobiega końca. Okazuje się, że płaszcz, kosa i szkielet to tylko „zła prasa”. W postaci samej Śmierci nie ma niczego ponurego…

Jak często przewrotnie bywa u Gaimana, autor opowiadając o śmierci, snuje niekończącą się opowieść o życiu.


Śmierć jest starszą siostrą Snu, głównego bohatera serii „Sandman” Neila Gaimana. Po raz pierwszy czytelnicy mieli okazję poznać ją w opowieści „Odgłos jej skrzydeł” znajdującej się w pierwszym tomie „Sandmana” pt.: „Preludia i nokturny”.

W polskim wydaniu „Śmierci” znalazły się dwie opowieści, które Neil Gaiman poświęcił tej postaci: „Wysoka cena życia” i „Pełnia życia”.

Głównym bohaterem pierwszej z nich jest Sexton Furnival, szesnastolatek, który w swojej normalnej – jak uważa – egzystencji nie widzi większego sensu. Pragnie umrzeć. Myśli tak aż do dnia, kiedy spotyka dziwną, czarnowłosą dziewczynę, której cała rodzina zginęła w wypadku, i która nosi na szyi duży krzyż Ankh. Jak się okaże wkrótce po tym spotkaniu, rzeczywistość wygląda trochę inaczej, niż mu się dotąd wydawało w jego „dojrzałym”, szesnastoletnim życiu.

„Pełnia życia” w centrum wydarzeń stawia natomiast dwie kochanki, Foxyglove i Hazel, wspominane w „Wysokiej cenie życia”, ale i pojawiające się wcześniej także w „Sandmanie”, choćby jako drugoplanowe bohaterki „Zabawy w Ciebie”. Tym razem opowieść o pogodnej Hazel, która właśnie została matką, i coraz bardziej popularnej Foxyglove, robiącej karierę piosenkarki, dobiegnie końca. Dziewczyny nie tylko będą musiały stawić czoło problemom narastającym między nimi – w cieniu ich pustego domu pojawi się Śmierć. A ona nigdy nie przychodzi bez powodu…

[Egmont Polska, 2007]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 212
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: