Dodany: 19.07.2012 13:51|Autor: Rbit

cytat z książki


Z tym oćcem wiodła pani Grzymicha ciche i zawzięte pogwarki. Najpierwej zapytała, czyli sklął dziś w swych modłach księcia Konrada, tego djabelskiego włodarza, jenże ją skrzywdził, ze skarbów wyzuł i w kaźń haniebną posadził. Już od dwu niedziel ociec Przebor wody do ust nie bierze i co noc pas z jigłami ostremi wdziewa, a to przeto, by Pan Bóg skazał tego zbójcę.
— A jako kląłeś go? — pospytała.
— Kląłem, żeby był od Trójcy św. oddzielony i do mocy piekielnych przyłączony i żeby w nim wątróbsko poczerniało.
— A syny jego kląłeś?
— Aż do ósmego pokolenia kląłem. Żeby byli od Trójcy św. oddzieleni i do mocy piekielnych przyłączeni...
— Małoć jeszcze — skrzykła Grzymicha.
I powstawszy ze stołka dołożyła:
— Żeby czopka w gardle dostali! Żeby im krtań zaśmierdziała! Żeby im na twarzysku jadowita trędowizna wyrosła!
— Amen — rzekł ociec Przebor i pochylił nisko bezwłosą głowę*.


---
* Stanisław Wasylewski, "Ducissa Cunegundis. Powieść z wieku trzynastego", Wydawnictwo Zakładu Nar. Imienia Ossolińskich, Lwów-Warszawa-Kraków [brak roku wydania], str. 5-6.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 766
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: