Dodany: 23.08.2007 07:41|Autor:

nota wydawcy


Tym razem uczeń i współpracownik Marshalla McLuhana - Paul Levinson - bierze pod lupę najpopularniejsze obecnie medium przenośne - telefon komórkowy. Jego nazwy na świecie są różne - od handy w Niemczech, mobile w Europie Zachodniej, mobilczik w Rosji, do telefonu komórkowego w Polsce i USA. Levinson zaczyna swą książkę od nazwy hebrajskiej, stosowanej w Izraelu - Pele-fon, czyli cudowny telefon. Analizę opiera na rosnącym znaczeniu mediów przenośnych w życiu współczesnego człowieka. Internet wymaga naszej stacjonarności, natomiast telefon komórkowy pozwala nam na kontakt - także z Internetem - w każdym miejscu, czasie, nawet sytuacji. Książka pozwala lepiej zrozumieć fundamentalną rolę uniwersalnych przenośnych mediów, których wcieleniem jest jak na razie telefon komórkowy, a wkrótce jego następna faza - UMTS - telefon komórkowy czwartej generacji połączony z i-padem (odtwarzaczem MP3). Ta świetnie napisana praca pobudza do myślenia o telefonie komórkowym jako medium społecznym oraz o kierunkach jego przyszłego rozwoju; powinna zainteresować wszystkich, którym bliskie są rozmaite kierunki humanistyczne, włączając kulturoznawstwo, dziennikarstwo, ale także psychologię społeczną i socjologię.

[Wydawnictwo Muza, 2006]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2514
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: sowa 23.08.2007 12:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Tym razem uczeń i współpr... | margot.
Sprawdziłam, bardzo zdziwiona, i rzeczywiście, z tego, co znalazłam w Sieci wynika, że czasami Rosjanie nazywają czule swoją komórkę "mobilczik";-), ale chyba sporadycznie; powszechnie natomiast używają nazwy "mobilnik" - skrótu od "mobilnyj telefon" - zauważyła Sowa na marginesie.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: