Dodany: 31.08.2012 17:35|Autor: Marlej

Nie osądzaj ludzi po pozorach


„Wszyscy czasem się tak zachowujemy. Biegamy tam i z powrotem i szarpiemy zębami pręty czegoś, co nas więzi”*.

Historia przedstawiona w książce opowiadana jest w pierwszej osobie przez głównego bohatera, Nathana Cartera. Najkrócej można go scharakteryzować jako młodego człowieka, którym targają irracjonalne lęki egzystencjonalne, a wybranie filozofii na kierunek studiów tylko je pogłębia. Nazywa siebie „seryjnym monogamistą”, bo jego zdaniem wycofywanie się z relacji w momencie głębszego zaangażowania i ucieczka w ramiona nowej kobiety to złoty środek na chandrę. W końcu traci ojca, co wyraźnie nim wstrząsa. Żeby uciec od wspomnień, wyrusza w podróż, której celem są zielone wzgórza Vermontu. Tam przyjmuje posadę listonosza i dzięki temu poznaje Wallace’a. Siedemdziesięciodziewięcioletniego, introwertycznego, odrzuconego przez społeczeństwo (na własne życzenie zresztą) mężczyznę, który ucieka podobnie jak Natan, ale nie tylko przed wspomnieniami, on ucieka przed głosem własnego sumienia…

Tak rodzi się ich prawdziwie męska przyjaźń. Jadają ze sobą, piją whiskey, snują opowieści, jednak tę najważniejszą, historię swojego życia, starzec pilnie ukrywa przed światem...

Tak by pewnie zostało, gdyby Nathan przypadkiem nie zobaczył zapłakanego przyjaciela klęczącego nad granitowym pomnikiem. Nie decyduje się na poruszanie tego tematu z Wallace’em. Postanawia przeprowadzić wywiad środowiskowy. To, czego się dowiaduje, jest dla niego niemałym zaskoczeniem. Postanawia pomóc starcowi. Wspiera go w tym Kate – dziewczyna, która wywrze ogromny wpływ na życie głównego bohatera.

Cała historia wtopiona jest w malowniczy krajobraz pełen zieleni, a jego najważniejszym elementem jest tytułowe Jezioro Lustrzane. Ten piękny akwen od zawsze był miejscem romantycznych spotkań, spontanicznych kąpieli nago w samym środku gwieździstych nocy, a także źródłem ryb, w które jego tonie były tak bogate. Jednak pewne zdarzenia na zawsze splamią krystalicznie czysty klimat tego miejsca…

Fabuła książki to historia, która potwierdza tezę, że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie, że nie można sądzić ludzi po pozorach oraz że od miłości do nienawiści jest naprawdę krótka droga...

Szczególnie polecam osobom oczekującym od autora psychologicznego podejścia do bohaterów, bo Greene uważany jest za „głos w literaturze amerykańskiej, który potrafi przeniknąć i odmalować najczystszą prawdę ludzkich serc”**.


---
* Thomas Christopher Greene, „Jezioro Lustrzane”, przeł. M. Klimek-Lewandowska, wyd. Świat Książki, 2004, s. 56.
** Tamze, tekst z okładki.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 761
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: