Dodany: 01.10.2012 14:50|Autor: alicja225

Czytatnik: Moje miejsce...

2 osoby polecają ten tekst.

"Czasami człowiek musi, inaczej się udusi...", czyli Wisła 2012


Muszę i ja podzielić się wrażeniami, i nie będę ukrywać zostawić sobie jakiś ślad po tym spotkaniu na kolejne lata. Sowo- z góry uprzedzam, że stylistyka i interpunkcja będą pozostawiały wiele do życzenia, jednak wczorajszy ból głowy nie ustąpił i myślenie sprawia mały kłopot. Kto wie, czy oprócz liści skrupulatnie zbieranych z Minutką, które to po dojściu do ośrodka znacznie zmniejszyły swoją ilość, nie przywiozłam sobie na pamiątkę z Wisły grypy. Staram się temu zaradzić uruchamiając centralne ogrzewanie, ale to i tak marność. Nie ma obok Warwiego, który zapewniał mi temperaturę odpowiednią do ogrzania czyli 36,6 a nie jakieś liche 22 z kaloryfera.

Mimo tego, że spóźniłyśmy się na gwóźdź programu czyli dzielenie książkami (podróż z Czeladzi do Wisły naprawdę może zająć ponad 3 godziny) przywiozłam do domu 21 książek słusznych gabarytów. W tym niestety 5 moich, bo już nie było komu sprzedać:) Teraz wiem co powinnam była zrobić- zabrać książki do jadalni, zadzwonić w dzbanuszek i wymachiwać książkami. Warwi machał i sprzedał:)

Jak już jestem przy jadalni, nie miałam pojęcia, że spożywanie posiłków może być tak ekscytujące. Nikt nie wpadnie na to, że przynależność do Biblionetki pozwala na poznanie: sposobów jedzenia owsianki, pieczenie ciasta drożdżowego bez wyrabiania, właściwe umieszczanie kiełbasy w kanapkach:)

Dziękuję za wszystkie rozmowy przy ognisku, Miciusiowi za to, że nie pozwolił mi uschnąć tam z pragnienia, o ile dobrze pamiętam Jelonce za utrzymywanie odpowiedniego poziomu ciepła i światła poprzez wytrwałe dorzucanie drewna.

Będąc uczestniczką grupy spacerującej dowiedziałam się o sobie paru istotnych rzeczy, ale zachowam je dla siebie:) Powiem tylko, że okiełznanie grupy Biblionetkowiczów jest nie lada wyzwaniem i tutaj ukłon w stronę Jakozak. Nie jestem zwolenniczką tej dziwnej gry i myślę, że to bardzo dobrze. Inaczej nie słuchałabym rozmów w pokoju 117 i nie wiedziałabym, że: Pani Czesława (pomyliłam imię?) brała ślub w bocznej nawie, zdarzają się takie cuda jak przeprosiny na piśmie od Poczty Polskiej, jak fachowo należy pozbywać się blokady z koła, jak bardzo może zachwycić okładka i jak pięknie można opowiadać o książkach. Mam prośbę do Zochuny o przypomnienie mi tytułów książek o których mówiłaś. Czy bardzo dziwnie będzie wyglądało jak na następnym spotkaniu będę notowała na bieżąco?

Mam bardzo wiele wspomnień z tego spotkania, dziękując wszystkim za wszystko (odrobina prywaty jeszcze- Lutku Twoja woda uratowała mi w nocy życie) mam nadzieję, że dane mi będzie zobaczyć Was wszystkich na kolejnym zlocie. Teraz powinnam podpisać: "Z poważaniem, Alicja" :):):)

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 4132
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 23
Użytkownik: Anna 46 01.10.2012 15:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Muszę i ja podzielić się ... | alicja225
Warwi t y l k o 36,6? No, co Ty, przy nim tak parujesz, że ślozy oczkami ciekną. A jak Ci zaśpiewa o starym welcie... ech, kochana, szkoda gadać - trzeba koniecznie powtórzyć.

Pomysł z notowaniem popieram w pełni. Sie przyda do spotkania opisania. :-)

Jeszcze rok do następnego spotkania... buuu...

Podróż z Czeladziu do Wisły naprawdę może zająć ponad 3 godziny - potwierdzam po zajęciach fakultatywnych w podgrupie "gra w bierki" w czasie ogniska.
I powtórzę:
mikcja rządzi!
Użytkownik: zochuna 01.10.2012 19:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Muszę i ja podzielić się ... | alicja225
Alicjo, trzymaj się ciepło i zdrowiej! Moja ułomna pamięć podpowiada mi, że rozmawialiśmy o książkach: Katarzyna Wielka: Gra o władzę (Stachniak Ewa (Stachniak Eva)), a potem o Stanisław August (Cat-Mackiewicz (właśc. Mackiewicz Stanisław, pseud. Romanowska Felicja)), a po jakimś czasie o Włoskie szpilki (Tulli Magdalena) i pewnie o wielu innych:)
Użytkownik: alicja225 01.10.2012 20:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Alicjo, trzymaj się ciepł... | zochuna
Dziękuję:) Chodziło mi głównie o "Katarzynę..." chociaż i "Stanisław..." zmieści się w schowku;) Kompletnie nie kojarzę rozmowy o "Włoskich szpilkach". Pozostaje mieć nadzieję, że wyszłam wtedy na papierosa i udać się do apteki po piguły na pamięć i koncentrację.
Użytkownik: margines 01.10.2012 22:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję:) Chodziło mi gł... | alicja225
"...zmieści się w schowku"?!
TOTO(!) nazywasz schowkiem?
Toż to jest... ułamek czegoś podobnego, zalążek schowka ze zdarzenia prawdziwego!
Mogłaś wpaść na taki pomysł, żeby sprawdzić, kto ma te tytuły w schowku (napisał ten, który nie wpadł na ten pomysł:P! i sam przytargał sporo oddanych).
Albo trzeba była zatrudnić Marylka:) - oczywiście za godziwą opłatą;]!
Użytkownik: alicja225 02.10.2012 19:50 napisał(a):
Odpowiedź na: "...zmieści się w schowku... | margines
TOTO jest schowkiem:)

Książki były z gatunku tych, które większość już czytała, lub też czytać nie chce, bo to zła literatura:) Chyba nawet Marylek nie byłaby w stanie ich sprzedać. Ale z ciekawości sprawdzę czy ktoś ma to w schowku;)
Użytkownik: misiak297 02.10.2012 19:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję:) Chodziło mi gł... | alicja225
Gwoli ścisłości: woda była Misiakolutkowa:D Ale pomysł faktycznie wyszedł od Lutka:)
Użytkownik: alicja225 02.10.2012 19:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Gwoli ścisłości: woda był... | misiak297
To prawda, Misiaku, wybacz:) Tylko, że to nie jedyna moja wpadka w tym temacie. Powinnam była dać Wam pieniądze, jak wiadomo wody z nieba nie spadają;) Wynagrodzę Wam to, obiecuję!
Użytkownik: misiak297 02.10.2012 20:16 napisał(a):
Odpowiedź na: To prawda, Misiaku, wybac... | alicja225
Ani grosza! Wystarczającą zapłatą za wodę było Twoje dobre samopoczucie.
Użytkownik: lutek01 03.10.2012 20:06 napisał(a):
Odpowiedź na: To prawda, Misiaku, wybac... | alicja225
Jak wiadomo, woda jest jednym z niewielu dóbr, które z nieba spada...
Użytkownik: alicja225 04.10.2012 19:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak wiadomo, woda jest je... | lutek01
Nie wpadłam na to, mogłam wyjść na balkon, przecież w sobotę, w nocy lało:) a powiesz mi jak zrobić, żeby mi z nieba spadała butelkowana? Chyba sieję spam. Mój czytatnik- wolno mi:) Misiak pisze, że w recepcji było można zakupić wodę. Czy my aby na pewno byliśmy w tym samym ośrodku? Nic takiego nie widziałam;) Za to Wy nie widzieliście co Minutka miała w szafce oprócz czajnika...popielniczkę miała i wazonik!
Użytkownik: lutek01 05.10.2012 20:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wpadłam na to, mogłam... | alicja225
... i wazonik! Szaleństwo...
Użytkownik: lutek01 03.10.2012 20:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Gwoli ścisłości: woda był... | misiak297
Misiakolutkowa to jest Enga! Woda była moja! W góry kupiłem. O!
Użytkownik: misiak297 03.10.2012 20:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Misiakolutkowa to jest En... | lutek01
Misiakolutkowe są też Syrenka i Reniferze (choć się do tego w nickach nie przyznają!). A woda była moja, bo nie wiedząc, że kupiłeś w celach górskich jedną, zakupiłem w recepcji drugą! O!
Użytkownik: reniferze 03.10.2012 20:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Misiakolutkowe są też Syr... | misiak297
Ja jestem misiakolutkową Pierwszą Żoną, przyznaję się wszem i wobec :)!
Użytkownik: misiak297 03.10.2012 08:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Alicjo, trzymaj się ciepł... | zochuna
Droga Zochuno, pozwól, że polecę Ci jeszcze "Skazę" Magdaleny Tulli - to książka, która naprawdę mnie poruszyła i zachwyciła.
Użytkownik: zochuna 03.10.2012 20:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Droga Zochuno, pozwól, że... | misiak297
Cieszę się, że ta lektura ma Twoją rekomendację, bo już ją mam na e-czytniku:)
Użytkownik: ilia 02.10.2012 23:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Muszę i ja podzielić się ... | alicja225
Droga Alicjo :)
nie dziwię się, że musiałaś dać ujście, przepełniającym Cię emocjom po spotkaniu w Wiśle, w postaci czytatki.
Mimo, że upływa już trzeci dzień od zlotu, ja ciągle mam przed oczami osoby, sytuacje, zdarzenia, wszystkie te piękne chwile, które były i które przeminęły, jak niestety wszystko przemija, a ślad tego co było pozostaje (albo i nie) tylko w naszej pamięci.
Użytkownik: Annvina 16.10.2012 18:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Droga Alicjo :) nie dziw... | ilia
Och, to przez Ciebie wbrew zdrowemu rozsądkowi i wcześniejszym postanowieniom zakupiłam na ulicznym straganie fantastyczną Czy wierzyć platynowym blondynkom?: Rzecz o restauracjach i nie tylko (Makłowicz Robert) !!! Prawda? Tak się kończy kupowanie oscypków przez Biblionetkowiczów!!!
Użytkownik: joanna.syrenka 02.10.2012 23:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Muszę i ja podzielić się ... | alicja225
Przesyłam mnóstwo ciepłych - w temperaturze nawet powyżej 36,6 stopni - myśli :)
Użytkownik: alicja225 03.10.2012 19:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Przesyłam mnóstwo ciepłyc... | joanna.syrenka
Bardzo dziękuję wszystkim, którzy zostawili mi tutaj swój ślad:) Jestem z gatunku tych co to szybko się wzruszają, za parę miesięcy będzie jak znalazł. Wrócić do Wisły- bezcenne.
Użytkownik: Annvina 16.10.2012 18:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Muszę i ja podzielić się ... | alicja225
Piękne wspomnienia!!!!!

Mam tylko jedno sprostowanie - Warwi vel Barbie - nie machał, on szantażował, on molestował, on używając niecnej manipulacji wcisnął mi tego celta nieszczęsnego, ale wybaczę mu to ze względu na to, że mnie tak pięknie zawiózł na samo lotnisko wcześniej odwiózłszy Nainalę wraz z wielką walizką na dworzec :)

Hihi - właściwe umieszczanie kiełbasy w kanapkach - mam wrażenie, że byłam świadkiem tej czynności :)
Użytkownik: alicja225 18.10.2012 13:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Piękne wspomnienia!!!!! ... | Annvina
Trzeba powiedzieć wprost, że dokonaliście transakcji wiązanej:) I chyba należy wyjaśnić, że kiełbasa nie była taka sobie zwyczajna. To były cienkie, grzane kiełbaski i tu tkwi mistrzostwo w umieszczaniu takowych w kanapkach;)
Użytkownik: Annvina 18.10.2012 18:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Trzeba powiedzieć wprost,... | alicja225
Istotnie to było kanapkowe mistrzostwo :)
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: