Dodany: 18.10.2004 16:30|Autor: tosca
Od granicy... od słońca
Bohater miota się, podążając bezwiednie za swym losem, sprzeciwia się ułożonemu życiu, buntuje, by powrócić i pełnić rolę, jakiej wymaga od niego rodzina i społeczeństwo czy też wbić się w tryby monotonnego życia. Pozytywne jest to, że uświadamia sobie, iż to nie jest do końca to, czego pragnął, że rodzina, pieniądze i spokojne życie nie muszą być wyznacznikiem szczęścia.
Podoba mi się, że - nie tylko w tej książce - Murakami przedstawia bohatera poszukującego siebie, miłości, życia. Człowieka myślącego, zastanawiającego się nad swoim istnieniem i podejmującego próbę zmiany własnej egzystencji nawet za cenę utraty wszystkiego, co udało się mu osiągnąć. Po to, by w chwili śmierci nie stwierdzić, że nie żył daleko od granicy powszechnego życia, daleko od słońca dającego nadzieję, daleko od prawdziwego siebie...
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.