Rec. Marta Gulińska
Ocena: 6/6


Romek szybko się męczy i nie może grać w piłkę z kolegami. Rówieśnicy nazywają go Drakulą, bo jest blado-siny, zupełnie jak wampir. Serce chłopca ma poważną wadę, której nie da się zoperować, dlatego Romek musi stale na siebie uważać, wychodzi na dwór, by posiedzieć na ławce i popatrzeć na dzieci zdrowe, wesołe i pełne energii.

Książka Wojciecha Widłaka nie należy do najweselszych. Jest to przejmująca opowieść, która mimo nastroju przesiąkniętego chorobą i smutkiem, niesie wiele ciepła i nadziei. Romek pewnego dnia zapoznaje się z panem Felicjanem, starszym człowiekiem, profesorem poruszającym się tylko na wózku inwalidzkim w asyście pielęgniarki. Między chłopcem i przyszywanym dziadkiem szybko nawiązuje się silna więź. Łączy ich doświadczanie choroby, obydwoje wybierają się w ważną podróż. Dla pana Felicjana będzie to już ostatnia wyprawa, dla Romka pierwsza i zarazem decydująca o jego dalszym życiu.

„Dwa serca anioła" to książka wzruszająca i pełna emocji, opowiada o poważnych sprawach z dziecięcego punktu widzenia. Pokazuje jak chorobę postrzega doświadczający jej chłopiec. Ilustracje do książki utrzymane są w kolorystyce czerwono-niebieskiej, kreślone dziecinną ręka anioły i serce, które jest kluczem do tej opowieści. Bo właśnie dzięki dobremu sercu pana Felicjana Romek zyskuje szansę na przezwyciężenie choroby i kosztowną operację.