"Dzikuska"
Ten romans trącił myszką już chyba w momencie opublikowania. Historia prosta jak kij od szczotki - on: (rycerski, młody, romantyczny, wzór wszelkich cnót) spotyka na swej drodze dziewczątko śliczne i płoche, choć dzikie i niewychowane. Jak może się takie spotkanie skończyć? - oczywiście wielką i porywającą miłością, która skruszy wszelkie mury i opromieni świat złotym światłem.
Wszystkie postaci tej książeczki robią wrażenie wyciętych z kartonu, życia w nich tyle, co w starym naleśniku. Moim zdaniem książkę Zarzyckiej najlepiej określają słowa: przewidywalna, mdła i ckliwa.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.