Użytkownik: oblivion 07.10.2007 22:42 napisał(a):
Odpowiedź na: I jak odbieracie werdykt?... | dansemacabre Jak najbardziej zasłużona nagroda. Nie czytałam wszystkich nominowanych pozycji, ale "Traktat..." jest bez wątpienia dziełem wybitnym. Miałam szczęście trafić na tę książkę jeszcze przed nominacjami do Nike - przeczytałam ją głównie ze względu na intrygujący tytuł;-) Była to pierwsza książka Myśliwskiego na jaką trafiłam, ale zamierzam jeszcze sięgnąć po "Widnokrąg"... Teraz już chyba nawet nie trzeba polecać "Traktatu...". Ci, co jeszcze nie przeczytali, pewnie i tak zabiorą się za niego z ciekawości... I słusznie:-)

Użytkownik: lapsus 08.10.2007 19:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak najbardziej zasłużona... | oblivion Osobiście uważam, że najlepszym utworem Myśliwskiego jest "Kamień na kamieniu" - książka trochę dziś, mam wrażenie, zapomniana.

Użytkownik: 00761 08.10.2007 19:41 napisał(a):
Odpowiedź na: I jak odbieracie werdykt?... | dansemacabre Ogromnie się cieszę, nagroda jak najbardziej zasłużona. Skoro Myśliwskiego nie znasz, mam propozycję (złożyłam ją już kiedyś Misiakowi), przeczytaj w kolejności: "Kamień na kamieniu", "Widnokrąg" i dopiero "Traktat...". Proza pisana wspaniałym językiem, słowo doskonale przystaje do rzeczy, plastyczne, piękna metaforyka. I mam wrażenie, że Myśliwski jest jak stare wino, im bardziej przybywa mu lat, tym bardziej słowo trafia do odbiorcy. Skwitowałabym jego dojrzałe pisarstwo słowami "Doskonałość osiąga się nie wtedy, gdy nie można nic dodać, ale kiedy nie można nic ująć" [Exupery]. W "Traktacie..." słuchasz kogoś na kształt staruszka z wiersza Miłosza, który mógłby być prorokiem, ale ma inne zajęcie. :)
Mądrość, wnikliwość obserwacji, celne refleksje - to kolejne atuty tej prozy, która bardzo mocno tkwi przy tym w rzeczywistości.
Polecam gorąco!

Użytkownik: funky_kamyk 09.10.2007 17:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Ogromnie się cieszę, nagr... | 00761 A ja trochę żałuję, że nie Różycki.

Użytkownik: Marsia 13.10.2007 20:07 napisał(a):
Odpowiedź na: I jak odbieracie werdykt?... | dansemacabre też myślę, że zasłużona nagroda. Ten pisarz podoba mi sie też głównie za swój sposób bycia.

Użytkownik: mazalova 19.10.2007 16:16 napisał(a):
Odpowiedź na: I jak odbieracie werdykt?... | dansemacabre Mnie i tak najbardziej rozwaliły kretyńskie pytania, na które musieli odpowiadać nominowani. Nie wiem kto je wymyślał, ale kilka brzydkich epitetów by się na jego okazję znalazło. Panuje bowiem przekonanie iście debilskie, że jeśli się o coś pyta pisarza, to trzeba wymyślec pytanie tak beznadziejnie mętne i nie nadające się do sprowokowania prostej i logicznej odpowiedzi, żeby pokazać, że oto na ekranie wysoka kultura się przetacza - co by to ludziom, którzy czekają na M jak miłość,fakt ten nie umknął. bang, bang, bang
Bardzo słusznie tedy Świetlicki z Pilchem pojechali po całości w odpowiedziach.
Ale i tak maxem było pytanie "o czym powinni myśleć ludzie?"
Jezus, nie dość, że to jedyna godzina w roku, w której pisarze dochodzą do głosu, a telewizja to pokazuje, to jeszcze musi się z nich robić jakichś strasznych obytników intelektualnych. Nic dziwnego, że ludzie w Polsce się boją czytać książki.