Dodany: 07.12.2012 23:26|Autor: analaw

Książka: Milionerzy
Fleszarowa-Muskat Stanisława

4 osoby polecają ten tekst.

Milionerzy, jakich wielu


"Milionerzy" to nietypowa powieść, która powstała specjalnie na potrzeby radia, czyli w postaci zbliżonej do słuchowiska. Taki gatunek automatycznie narzuca pewne rozwiązania. Mało tu więc opisów, rzadkie są wypowiedzi narratora, właściwie wszystko dzieje się w dialogach. To przez nie poznajemy bohaterów, ich charaktery, osobowość i strukturę psychiczną. To w nich zarysowują się konflikty, w nich znajdujemy pierwsze oznaki uczucia, nadchodzącej obojętności czy żalu. Taka dialogowa forma wydaje się trudna, bo jak można opowiedzieć o życiu za pomocą samych dialogów? Lektura "Milionerów" nie pozostawia wątpliwości, że można, a w każdym razie Stanisława Fleszarowa-Muskat potrafi to zrobić.

Mimo że słuchowisko stworzone jest do realizacji radiowej, książkę nie tylko da się czytać, ale czyta się ją z prawdziwą przyjemnością. Bo jak to u Fleszarowej, mamy do czynienia z obyczajową powieścią o ludziach takich samych jak my, z takimi samymi jak nasze problemami, zawirowaniami, pytaniami, marzeniami. Wszystko, co przydarza się tytułowym milionerom, mogłoby się przytrafić nam lub naszym znajomym. Bohaterowie szybko stają się nam bliscy, bo czujemy, że dobrze znamy ich wszystkich z ulicy, z osiedla, z domu. Mieszkają, pracują, kochają, mają wszystko, czego potrzeba do szczęścia, "prawdziwi życiowi milionerzy"[1].

Ktoś może powiedzieć, że powieść jest mocno nieaktualna, że się zestarzała, dotyczy bowiem miejsc, ludzi i problemów Polski wczesnych lat sześćdziesiątych. Owszem, rzecz dzieje się w tamtych czasach i tak zwane "okoliczności przyrody" rzeczywiście są dzisiaj zupełnie inne. Pewnie w wielu sytuacjach reagujemy dziś zupełnie inaczej, być może niejedno kogoś rozśmieszy bądź zadziwi. Ale tak naprawdę to, co w nas najważniejsze, to, co decyduje, jakimi ludźmi jesteśmy, nie zmienia się przecież przez wieki. Miłość, nienawiść, rodzina to elementy ciągle tej samej sztuki, w której ludzkość gra od pokoleń. Dlatego czy czytamy o Połanieckich, czy o Danielewiczach, temat "człowiek" jest zawsze na czasie.

Bardzo spodobał mi się pomysł poszukiwania przez Autorkę bohaterów do książki. Wybór spośród wielu napotkanych ludzi, przechodniów był, można by rzec, zupełnie przypadkowy: "Muszę wybrać czyjeś życie i otworzyć je przed tysiącami słuchaczy i czytelników, otworzyć je na oścież"[2]. A my korzystamy z sytuacji, wchodzimy w to "czyjeś życie", przyglądamy się, uczestniczymy, jak to u Fleszarowej. I dobrze nam tam z nimi, i swojsko, i mimo kłopotów nie chce się wychodzić.



---
[1] Stanisława Fleszarowa-Muskat, "Milionerzy", Wydawnictwo Morskie, Gdynia 1961, s. 9.
[2] Tamże, s .9.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2411
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: