Dodany: 14.10.2007 16:34|Autor: Kuba Grom

Burleska


Klarysa Hailsham-Brown, żona angielskiego dyplomaty mieszkająca w wiejskiej rezydencji na uboczu, ma ogromną skłonność do wszelakich żartów i figli, a czyni je tak przemyślnie, że wszyscy są skłonni w nie wierzyć. Tylko kiedy zaczyna mówić prawdę brzmi na tyle mało wiarygodnie, że mało kto uznaje to za prawdę. Czyż jednak mogła przewidzieć, że pewnego wieczoru prawda okaże się na tyle niezwykła, iż jej samej trudno będzie w nią uwierzyć? Oto bowiem gdy jej mąż odjeżdża, aby przywieźć w najgłębszej tajemnicy ministra i zagranicznego gościa, których rozmowa ma się odbyć w dyskretnej atmosferze rezydencji, natyka się w salonie na trupa, i to co gorsza zamordowanego! Musi zatem poprosić trzech przyjaciół o pomoc w zainscenizowaniu skomplikowanego planu, od którego powodzenia zależeć będą losy jej, kariery jej męża, i przybranej córki, która jest mocno zamieszana w tę sprawę. Nieoczekiwanie jednak sprawy się komplikują.

Na początku, czytając tę książkę, miałem wrażenie że jest niedopracowana, zwłaszcza że toczy się w stylu nie pasującym do autorki. Ostatecznie jednak przekonałem się, że jest to wymyślny żart - pastisz tradycyjnego kryminału, jaki uprawiała A. Christie, a prawdopodobnie również tanich i wtórnych kryminałków, które podobnie jak dzisiaj musiały być za jej czasów produkowane w ilościach masowych. Najzabawniejszy jest chyba fragment, gdy inspektor tłumaczy przesłuchiwanemu, że usiłuje ograniczyć liczbę podejrzanych, na co tamten stwierdza: "To brzmi jak wariant 'Dziesięciu murzynków' "*. Nie spodziewałem się czegoś takiego u tej autorki. Aż mi przywiodło na myśl Chmielewską, aczkolwiek ta ostatnia, jak sama kiedyś przyznała, zawsze miała kłopoty ze skonstruowaniem intrygi, co nadrabia fabułą, a o A. Christie nie można czegoś takiego powiedzieć.

Zastanawia mnie, czy autorka nie nadała bohaterce własnych cech, jaka bowiem gospodyni domowa zastanawia się na co dzień, co zrobiłaby gdyby w salonie znalazła trupa, jak nie ta, która zbrodnie obmyśla podczas tak prozaicznie nudnej czynności jak zmywanie?

---------
* Christie Agata, "Pajęczyna", tłum. Anna Bańkowska, wyd. Hachette 2004, s.116

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 3901
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: