Dodany: 17.09.2003 23:17|Autor: bazyl3

bez tytułu


Bardzo dobrze czytało mi się tę książkę Kinga (dwa wieczory - ja myślę ;)), choć mam wrażenie, że lepsze wrażenia miałbym, gdybym nie widział wcześniej filmu. A jest to, do czego doszedłem po przeczytaniu książki, bardzo wierna ekranizacja. Ta historia czarnoskórego uzdrawiacza skazanego na karę śmierci jest naprawdę pochłaniającą lekturą, ale...

No właśnie mam parę "ale", które mnie w tej książce irytowały. Po pierwsze ta dwukolorowość bez odcieni szarości - _czarny_ "dar" od Boga skazany przez _złych białych_ i kochany przez _dobrych białych_ - _zły glina_ i _dobry glina_ i tak w kółeczko.

Po drugie, ponieważ autor pisał powieść w odcinkach i ponoć było to konieczne dla takiego sposobu tworzenia, na początku każdego rozdziału mamy retrospekcje. Coś w rodzaju sitcomowego "w poprzednim odcinku". Działało mi to okropnie na nerwy i myślę, że autor decydując się na wydanie wszystkich części na raz, powinien zrezygnować z tych przypomnień.

I ostatnie ale... ale mimo wszystko zachęcam do przeczytania ;))). W końcówce łezka się w oku kręci i można popsioczyć na niesprawiedliwość świata.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 39332
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 4
Użytkownik: bernadka100 05.07.2004 16:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo dobrze czytało mi ... | bazyl3
Popieram Twoje "ale" ( no może poza tym o retrospekcjach) ale ;-) momo wszystko jest to super książka , naprawdę godna polecenia . Na szczeście film oglądałam "po" (książka jednak lepsza) a łza zakręciła się nie raz ;-)
Użytkownik: karuzel 25.08.2004 18:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo dobrze czytało mi ... | bazyl3
A ja się z żadnym z tych 'ale' nie zgadzam, oczywiście oprócz ostatniego. Książkę czyta sie rewelacyjnie, z zainteresowaniem i wzruszeniem. 'Dwukolorowość' rzeczywiście przeważa, ale co z tego - tak jest w bardzo wielu książkach różnych gatunków, a w tym przypadku jest to mocno usprawiedliwione, wręcz uzasadnione, środowiskiem w jakim rozgrywa sie akcja. Retrospekcje nie są nachalne, a na dodatek od czasu do czasu zawierają komentarze rzucające inne światło na znane juz fakty.
Dla osób, które znają Kinga i za jego horrorami nie przepadają dodam, że to nie jest horror mimo, że zawiera pewne elementy niesamowite, a może pozazmysłowe - sam nie wiem jak je nazwać.
Użytkownik: patka92 26.05.2007 12:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo dobrze czytało mi ... | bazyl3
Szczerze mówiąc książki nie przeczytałam, bo nie wiedziałąm, że jest ;(
Oglądałam tylko film i po prostu się na nim rozpłynełam. Był wspaniały. No ale skoro teraz wiem, że jest książka to z pewnością ją przeczytam ;))
Użytkownik: faxi 26.07.2007 20:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo dobrze czytało mi ... | bazyl3
książka wg mnie wspaniała i wyjkątkowa;)
film widziałam wcześniej, ale po jego obejrzeniu zaczęłam poszukiwac książki ;)
nie zgodze sie co do retrospekcji - wg mnie jest to ciekawy zamysł tworzenia książki - przeplatające się dwie fabuły... ale spotkałam się już wcześniej z taką krytyką,więc to mnie nie dziwi - co kto lubi^^
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: