Dodany: 04.11.2007 10:49|Autor: verdiana

O wywieraniu wpływu


Nie będzie regularnej recenzji, bo Jarek już dobrą recenzję napisał ([artykuł niedostępny]), ale kilka słów o tej pozycji powiedzieć muszę.

Nie planowałam „Siostro, siostro!”. Dostałam ją niespodziewanie, a w kolejkę książek do czytania wskoczyła nagle. Pomyślałam: opowiadania czyta się szybko, za godzinę będzie po krzyku. Myliłam się. Nie było po krzyku. Ta proza jest jak drzazga pod paznokciem. O niej się nie zapomina.

Przede wszystkim kolejność opowiadań w tym zbiorze zdaje się przemyślana dogłębnie, skonstruowana nieprzypadkowo. W psychologii znany jest skuteczny sposób zdawania egzaminów. Najpierw odpowiadamy na pytanie, na które odpowiedź znamy najlepiej. Jesteśmy błyskotliwi i opowiadamy wyczerpująco. U egzaminatorów włączamy tym samym efekt pierwszeństwa – po egzaminie będą pamiętać głównie właśnie tę odpowiedź. Potem możemy przejść do pytań, na które mamy najmniej do powiedzenia. Bo środek odpowiedzi zapamiętuje się najsłabiej. Na koniec jeszcze jedno pytanie – musimy znowu oczarować egzaminatorów, chociaż już nie tak bardzo, jak w przypadku pytania pierwszego. To z kolei spowoduje efekt świeżości. Z całego egzaminu pytającym zostaną w głowach głównie te dwie nasze odpowiedzi, pierwsza i ostatnia.

Wydaje się, że tę samą technikę zastosowano w tym zbiorze opowiadań. Pierwsze opowiadanie bowiem, „Siostro, siostro”, oddziałuje najbardziej. To właśnie je się potem pamięta najlepiej.

I autobiografię Zabużko, która w książce jest tekstem ostatnim.

Nawet jeśli zapomnimy wszystko, co było w środku zbioru, efekt pierwszeństwa i efekt świeżości zachowają nam w pamięci teksty pierwszy i ostatni, zdecydowanie w zbiorze najlepsze, najmocniejsze, najlepiej napisane.

A, jeszcze jedno. Przekaz „mężczyznom wstęp wzbroniony” w tej książce w ogóle nie istnieje. To książka o kobietach (i dziewczynkach w nich), ale zdecydowanie nie tylko dla kobiet. Bo komunikacja tu jest otwarta, Zabużko nie pisze szyfrem, nie używa kodów zrozumiałych wyłącznie dla kobiet. Ona pisze dla wszystkich, których ta tematyka obchodzi.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2486
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: dansemacabre 04.11.2007 17:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie będzie regularnej rec... | verdiana
No popatrz, a mnie najbardziej zapadły w pamięci opowiadania "Kosmitka" i "Dziewczynki". Co umysł, to inna percepcja. I o to chodzi w literaturze :-) Chociaż niewątpliwie tytułowe opowiadanie ma swoje właściwe miejsce i jest swoistym kluczem interpretacyjnym.
Użytkownik: verdiana 04.11.2007 18:06 napisał(a):
Odpowiedź na: No popatrz, a mnie najbar... | dansemacabre
Tytułowe jest dla mnie arcydziełem... wpisało mi ono Zabużko w najlepszy nurt literatury psychologicznej typu Kimchi czy Axelsson. Chociaż mam wrażenie, że inne książki Zabużko takie nie są. Zobaczymy.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: