Dodany: 14.11.2007 18:46|Autor: dot59
Coś dla miłośników "grzecznej" fantasy
Powieść okazała się wciągającą przygodową fantasy, osadzoną w świecie alternatywnym dość podobnym do ziemskiego średniowiecza; brak w nim istot fantastycznych, a jedynym elementem różniących jego mieszkańców od nas jest fakt, że jeden na kilkuset czy może kilka tysięcy obywateli dysponuje magiczną mocą, przekazywaną w genach, ale ujawniającą się nie u wszystkich członków danej rodziny. Co jakiś czas dzieci kyraliańskich notabli poddawane są testom wykrywającym ten dar, a jego posiadacze trafiają pod opiekę Gildii Magów – jedynej instytucji mającej prawo kształcenia w sztukach magicznych i kontroli nad ich wykorzystaniem. Niezwykle rzadko zdarza się, by moc ujawniła się u kogoś z plebsu – ale tak zdarzyło się właśnie tego roku: młodziutka, zabiedzona dziewczyna w jakiś sposób pokonała tarczę ochronną, którą magowie ustawili dla zabezpieczenia się przed agresją ze strony wypędzanych z miasta włóczęgów i żebraków. Członkowie Gildii muszą wmieszać się w tłum, by jak najszybciej odnaleźć delikwentkę, nim magia wymknie się jej spod kontroli i spowoduje tragedię. Sonea wie, że jest poszukiwana, choć nie wie jeszcze, w jakim celu. Nienawidzi magów, którzy w jej pojęciu są strażnikami okrutnego, niesprawiedliwego porządku społecznego, i nie spodziewa się po nich niczego dobrego. W ukrywaniu się pomagają jej koledzy, powiązani ze Złodziejami – nielegalną organizacją niemal równie potężną jak Gildia (przynajmniej, gdy działa na swoim terenie)...
Ponad połowę objętości tekstu zajmują kolejne etapy ucieczki i pościgu, raz widziane od strony Sonei i jej przyjaciela Cery’ego, raz jednego z magów zaangażowanego w poszukiwania. Reszta dostarcza odpowiedzi na pytania: która z dwóch przeciwstawnych sił pozyska cenny nabytek, jakim jest utalentowana magicznie dziewczyna? Jakie są prawdziwe zamiary magów względem niej i czy wszyscy działają w tej samej intencji? Czy Sonea zdoła pokonać uprzedzenia i oprzeć się pokusom?
Powieść napisana jest kształtnie i klarownie, porządnie przetłumaczona (przez Agnieszkę Fulińską). Dodatkową jej zaletą jest brak scen nadmiernie brutalnych, wulgaryzmów, obscenicznych żarcików, dzięki czemu nadaje się nawet dla najmłodszych miłośników fantasy. Intryga nakreślona jest sprawnie i pełna niespodziewanych zwrotów, z położeniem nacisku raczej na fabułę, niż na psychologię postaci. Sama ucieczka w pewnym momencie zaczyna się odrobinę dłużyć, ale gdy akcja minie punkt zwrotny, tempo jej nabiera przyspieszenia. I – na nieszczęście dla człowieka, któremu przypadkiem wpadł w ręce pierwszy tom cyklu – staje się jasne, że teraz dopiero zaczną się zagadki, których rozwiązania nie sposób przewidzieć...
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.