Dodany: 21.03.2013 11:29|Autor: Ivka86

Naznaczeni część 1


Po przeczytaniu pierwszej części "Kronik Drugiego Kręgu" odkryłam, że jest jeszcze tom numer... 0. No i się trochę wkurzyłam, bo najgorsze dla mnie jest czytanie wielotomowych powieści niechronologicznie. Po prostu tego nie znoszę! Już miałam rzucić w kąt część drugą tomu pierwszego "Kronik Drugiego Kręgu". Specjalnie to podkreślam. No bo jak tu się nie wkurzyć, jak ktoś stosuje tak denne oznaczanie poszczególnych tomów. Wrrr. Najchętniej pizgnęłabym w kąt tę "księgę drugą". Ale się opanowałam.

"Naznaczeni błękitem" to powieść oparta na wydanym wcześniej zbiorze opowiadań. Głównym bohaterem jest Kamyk, mający moc magów nazywanych Tkaczami Iluzji. Dzięki wyobraźni i zdolnościom potrafi stwarzać wielkie miraże. Jednak za swój talent musiał zapłacić dużą cenę - jest głuchoniemy. Nie może pogodzić się z tą myślą. Wierzy, że dzięki innemu magowi uda mu się odzyskać słuch. Niestety nawet najpotężniejszy czarodziej nie jest w stanie mu pomóc. Zrozpaczony, nie widzi dla siebie ratunku. I wtedy na jego drodze staje Smok. Dzięki niemu Kamyk dostaje od losu niebywałą okazję.

"Naznaczeni błękitem" to w głównej mierze opowieść o przyjaźni. Także o tym, że za ogromny talent otrzymany od losu trzeba zapłacić odpowiednią cenę. I o akceptacji samego siebie. Po przeczytaniu kilkunastu stron miałam zamiar odłożyć książkę i do niej nie wracać. Nudziłam się. Spodziewałam się opowieści, a miałam wrażenie, że czytam opowiadania zupełnie niepowiązane ze sobą. Jednak kiedy dotarłam do historii o Kamyku, poszło już z górki.

Czytało mi się (oczywiście już po tym nieszczęsnym początku) dość szybko i przyjemnie. Język Ewy jest prosty i lekki. Jednak te kilkadziesiąt pierwszych stron pozostawia, moim zdaniem, wiele do życzenia. Ale cieszę się, że przebrnęłam, bo przygody Kamyka i Pożeracza Chmur mnie wciągnęły. Możemy obserwować, jak rozwija się przyjaźń między smokiem a człowiekiem. Mimo zgrzytów, jak na każdą przyjaźń przystało, dogadują się bardzo dobrze. Jeden drugiemu na swój sposób pomaga.

Powieść Ewy Białołęckiej mogę polecić wszystkim fanom fantasy. Są smoki, są inne dziwne stwory, jest dobrze stworzony świat. Czyli wszystko to, co powieść fantasy zawierać powinna. Oczywiście tu nie tak dopracowane jak we "Władcy Pierścieni" Tolkiena, ale czyta się przyjemnie. Co mnie wkurzyło, jak wcześniej wspomniałam, to to, że po przeczytaniu części pierwszej tomu pierwszego dowiedziałam się, że jest jeszcze część zerowa. I to mi dość mocno popsuło humor. Sięgnęłam jednak po kolejną część "Naznaczonych błękitem". Bo myślę, że mimo wszystko warto.


[Recenzję opublikowałam wcześniej na moim blogu]


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 781
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: