Dodany: 23.10.2004 13:55|Autor: antecorda

Redakcja BiblioNETki poleca!

Książka: Cień Ojca
Dobraczyński Jan

2 osoby polecają ten tekst.

Opowieść ciszy


To piękna powieść. Chyba jedna z piękniejszych, jakie napisano po polsku; jakie w ogóle napisano. Jest w niej dużo ciszy, takiej dobrej Bożej ciszy, która uspokaja rozogniony umysł. Ciszy mimo wrzasków Heroda, krzyków żołnierzy, płaczu dzieci w Betlejem, mimo hałasu i zgiełku Przedsionka Świątyni. Powieść napisana taką głęboką wewnętrzną ciszą.

Powieść o człowieku, który zgodził się być cieniem Ojca Jedynego. O człowieku, który mimo swoich słabości i upadków starał się iść drogą Boga, prowadząc nią Tego, który powinien być przecież Prowadzącym. Zaszczytne zadanie, ale i niezwykle trudne i odpowiedzialne. Bo co możemy powiedzieć o drogach Bożych, po których chodzimy? Tak często nie zdajemy sobie sprawy z tego, że zawsze na Jego drodze jesteśmy Jego cieniami. Że będąc ojcami, matkami jesteśmy wszyscy cieniami Ojca – nieudolnymi, leniwymi, niedoskonałymi, a On nam cały czas wybacza i wybiera każdemu jego własną rolę, każdemu inny kształt cienia.

Obowiązkowa lektura każdego rodzica - zarówno biologicznego, jak i duchowego. To za nią właśnie dziękował Autorowi przed laty Prymas Tysiąclecia i za nią również i ja dziękuję.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 7217
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 3
Użytkownik: jakozak 11.02.2005 16:46 napisał(a):
Odpowiedź na: To piękna powieść. Chyba ... | antecorda
Wszystkie książki Jana Dobraczyńskiego są piękne i mądre. Był jednym z moich najulubieńszych pisarzy. Polecam: przeczytajcie więcej z jego twórczości, bo warto. Listy Nikodema, Najeżdżcy, Kto Was zabije...
Użytkownik: mirejlle 22.04.2009 14:41 napisał(a):
Odpowiedź na: To piękna powieść. Chyba ... | antecorda
To przepiękna książka, bo przecież każdy z nas potrzebuje takiej ciszy. Ciszy, która ześle zastanowienie i przypomni tę najpiękniejszą, najdoskonalszą miłość. Miłość rodziców do własnego dziecka.
Użytkownik: melissa 15.12.2012 15:37 napisał(a):
Odpowiedź na: To piękna powieść. Chyba ... | antecorda
Nie rozumiem tylko, dlaczego J. Dobraczyński uczynił z Maryi sierotę wychowaną przez Elżbietę. A co ze świętą Anną?
Jestem w trakcie czytania lektury, ale scena koło studni przypomniała mi, że kiedyś już przeczytałam tę książkę. :) W sam raz na adwent.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: