Dodany: 16.05.2013 20:25|Autor: sowa

cytat z książki


[...] na długo zanim wyruszyliśmy w tę podróż, postanowiliśmy, że nie będziemy robić żadnych przekrętów, a jeśli już, to przynajmniej nie za dużo, jak również powiedzieliśmy sobie, że nawet jeśli doświadczenie nie będzie przyjemne, zawsze jeszcze może okazać się zabawne. W końcu, po tylu parkingach, na których - nazywając rzeczy po imieniu - mieliśmy ubaw po pachy, czytelnik mógłby zadać sobie pytanie: skoro już chcieliśmy spędzić miesiąc w warunkach campingowych, po co nam było odstawiać cały ten teatr. Może już przyszła pora, aby dwoje naszych nieustraszonych badaczy musiało stawić czoło przeciwnościom typowym dla tak niebezpiecznej podróży*.

Teraz, o tak, teraz to kochają artystów, a pan Rickard wzywa do upiększania autostrad! A kto, albo co, upiększy je bardziej niż nasza rozkoszna kronika? Wszak to my: artyści pióra, malarze nastrojów, rzeźbiarze wybranych chwil, na zawsze wyniesionych na piedestał słów, aby każdy użytkownik autostrady na półeczce swego auta mógł wieźć estetyczny koncentrat owej białej wstęgi, jaką jedzie, owych zielonych wysp (w większości przypadków), gdzie zatrzyma się na odpoczynek i dla swych ulubionych kanapek. Czy nie uprzedziliśmy pańskich pragnień, panie Rickard? Czy nie dajemy dzisiejszej Francji dobrego przykładu na to, że wyobraźnia naprawdę może przejąć władzę, jeżeli zapomni o rutynie?**


---
* Carol Dunlop, Julio Cortázar, "Autonauci kosmostrady", przeł. Marta Jordan, wyd. Muza SA, 1999, s. [150].
** Tamże, s. 281.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 440
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: