Dodany: 10.06.2013 10:12|Autor: Bov

Hołd dla młodości


Główny bohater ma 21 lat. Przeżywa nieszczęśliwą miłość, podejmuje pierwszą poważną pracę, zdobywa doświadczenie pośród tych, którzy "dają zabawę" i ...spotyka ducha - jak przystało na powieść mistrza horroru. Chociaż w zasadzie nie tyle go spotyka, co wie o duchu, a może to duch wie o nim...

Wszystko, co cenimy u Kinga, czyli bajeczny opis miejsc i ludzi, Ameryka lat sześćdziesiątych, specyficzny dialekt "kuglarzy", bohaterstwo i romantyzm głównego bohatera - zawiera "Joyland". W odróżnieniu od innych pozycji tego autora, ta jest nieszkodliwa dla bojaźliwego czytelnika, raczej drażni delikatnie nerwy - nie stawia nas na wprost szaleństwa jak "To!". Nie zanurza w mroku jak "Lśnienie", raczej pieści słowem, oprowadza, daje wspaniałą rozrywkę i uczy Ameryki od strony, której polski czytelnik może nie znać. King się starzeje, robi się bardzo sentymentalny, delikatny. Mówi o sobie być może więcej, niż sam by chciał. Dla fanów pisarza to gratka, kolejna z tych podróży, na które czekamy. Czytelnik debiutujący natomiast szybko sięgnie po wcześniejsze powieści pisarza. Bo King to "kuglarz nad kuglarzy".

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1864
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 5
Użytkownik: logi 14.06.2013 11:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Główny bohater ma 21 lat.... | Bov
Akcja książki rozgrywa się w latach siedemdziesiątych, nie sześćdziesiątych. Po za tym wszystko się zgadza, choć trochę tęsknię za tym starym, "ostrzejszym" Kingiem...
Użytkownik: reniferze 08.07.2013 19:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Główny bohater ma 21 lat.... | Bov
Bardzo dobrze ujęte - King się starzeje. Mnie to odpowiada, bo bardzo lubię jego obyczajowe i nostalgiczne oblicze. Przeczytałam "Joyland" z wielką przyjemnością, bo cudownie było wrócić do "starej" Ameryki.
Użytkownik: agatatera 08.07.2013 20:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo dobrze ujęte - Kin... | reniferze
Żeby każdy się tak starzał! ;)

Mnie również takie oblicze Kinga bardzo pasuje, o wiele bardziej od tego "horrorowatego". "Dallas '63" oraz "Joyland" są wspaniałymi książkami, a to, w jaki sposób King tam obrazuje amerykańską prowincję sprzed lat jest wręcz urzekające!
Użytkownik: reniferze 08.07.2013 20:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Żeby każdy się tak starza... | agatatera
To prawda :). Przy jego horrorach zawsze czułam niedosyt i zawsze byłam zawiedziona zakończeniami - zupełnie, jakby Kingowi brakowało pomysłu na rozwiązywanie akcji. Tymczasem jego obyczajowe książki sprawiają mi mnóstwo radości, aż mam ochotę odwiedzić Stany.. ale tylko te sprzed kilkudziesięciu lat.
Użytkownik: agatatera 08.07.2013 20:33 napisał(a):
Odpowiedź na: To prawda :). Przy jego h... | reniferze
Hahahaha, mnie przy "Joyland" ponownie wróciło poczucie, że chciałabym w tych czasach i miejscach żyć ;)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: