Dodany: 17.08.2013 22:54|Autor: espinka

Czytatnik: myśli nieuczesane

"Houston, mamy problem" K. Grochola


Przed lekturą byłam pełna nadziei na świetną zabawę. Nie ukrywam, że zarówno książki o Judycie, jak i ich ekranizacje, mi się podobały i rozbawiły do łez. Poza tym, pożyczkodawczyni szczerze zachwalała.
W trakcie lektury Houston, mamy problem (Grochola Katarzyna) targała mną mieszanka uczuć - chwile radosne, a czasem nawet rozchichotane, przeplatały się z nierzadką chęcią porzucenia i darowania sobie niektórych dłużyzn. Okazuje się, że brak we mnie pasji ornitologicznej :(
Po lekturze... oddycha mi się znacznie lżej niż w trakcie. Mimo wszystko te 600 stron to było wyzwanie. Cieszę się, że to już za mną.
Nieprędko dam się znów namówić na spotkanie z Grocholą.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1040
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: nika7423 19.08.2013 13:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Przed lekturą byłam pełna... | espinka
Mam podobne odczucia,z trudem przez nią przebrnęłam. Widocznie,by napisać książkę z męskiego punktu widzenia,jednak trzeba być mężczyzną.To najnudniejsza powieść Grocholi,prawie bez akcji.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: