Dodany: 19.02.2008 22:01|Autor: wyssotzky

Upiory przeszłości


Tło wydarzeń w "Orłach i aniołach” przeistacza się w ich sedno. Perspektyw czasowych jest wiele, głównego bohatera, Maksa, poznajemy na kilku etapach jego życia. Najpierw więc ukazuje się nam Maks autodestrukcyjny, który pogrąża się w kokainowym nałogu po tym, gdy ginie miłość jego życia. Zbyt mało odważny, aby popełnić samobójstwo, nie robi nic, aby zacząć żyć. Ukazuje nam autorka także innego Maksa, trochę młodszego: to Maks Maksymalny, jak nazywali go jego pracodawcy, znawca prawa międzynarodowego, człowiek sukcesu, atrakcyjny i bystry. I Maks sprzed dwunastu lat: nieszczęśliwie zakochany, zakompleksiony chłopiec, który żyje w cieniu swojego pięknego przyjaciela, Schersaha. Ten z kolei w sprytny sposób wykorzystuje to, że sam jest obiektem westchnień młodej Jessie.

Jak to możliwe, że w ciągu kilkunastu lat Maks przeszedł tak wiele metamorfoz?

Wydaje się, że będąc nastolatkiem, nie miał on wpływu na swoje życie. Całkowicie podporządkował się grupie, nie od początku świadomy, że stał się narzędziem brudnych interesów. Czy jednak późniejszy zawodowy sukces był tylko dziełem jego własnych zdolności i szczęścia? Cóż znaczył powrót Jessie po dwunastu latach i co miała na myśli tworząc enigmatyczne, barwne opowieści, które wydawać by się mogły zwidami dziecka? Czy, ostatecznie, jej śmierć była wynikiem samobójstwa? Maks wcale nie stawia sobie tych pytań - on jedynie chce umrzeć. Jednak na jego historii zależy pewnej dziennikarce radiowej. Czy tylko jej?

Wspólnie wyruszają w podróż po przeszłości, odkrywając ciemne zakamarki samych siebie, a czytelnik wraz z nimi dostrzega, na jak wiele można się zgodzić, aby móc osiągnąć własne cele. Próba wywołania katharsis okazuje się jednak błędem - wracają upiory z przeszłości.

Debiutancka powieść Juli Zeh jest wyrazista, a mówiąc mniej delikatnie - brutalnie mocna. Obrazy, które tworzy, szokują i ulatują z umysłu bardzo powoli. Chyba właśnie dlatego wiele w nich autentyzmu. Ponadto świadomość, że Juli Zeh studiowała prawo międzynarodowe oraz osobiście angażowała się w działalność ONZ w Europie Południowej i Wschodniej sprawia, że "Orły i anioły" zyskują kolejną nutę wiarygodności.

Proponuję porównać literacki debiut Zeh z jej drugą książką - "Instynktem gry"; satysfakcję sprawia zwłaszcza doszukanie się podobieństw oraz, jak zwykle, mocny i obrazowy język autorki, pełen literackich nawiązań.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1310
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: