Dodany: 05.10.2013 20:24|Autor: Alos

Nawet fajna


Pierwszy kontakt z "Misery" miałem dzięki filmowi nakręconemu na podstawie tej powieści. Było to dobrych kilkanaście lat temu, jednak pozostawił po sobie naprawdę dobre wrażenie. Trzymająca w napięciu, ciekawa fabuła, niezłe postacie. To tylko kilka cech ekranizacji – a przynajmniej tak ją pamiętam. W związku z tym moje oczekiwania co do książkowego pierwowzoru były naprawdę wysokie.

Paul Sheldon jest pisarzem. Autorem poczytnych romansideł i twórcą bardzo popularnej serii o przygodach Misery Chastain. Zmęczony bohaterką, która uczyniła z niego człowieka znanego i bogatego, postanawia napisać coś poważniejszego. Wyjeżdża z Nowego Jorku, gdzie na co dzień mieszka i zabiera się do pracy. Gdy kończy – wyraźnie zadowolony ze swojego najnowszego dzieła, postanawia to oblać. Pijany wsiada do samochodu, by wrócić do miasta, jednak jego stan i nagła śnieżyca doprowadzają do wypadku. Z wraku samochodu wyciąga go przypadkowa kobieta i zawozi nie do szpitala, a do swojego domu. Gdy ranny, poturbowany Paul się budzi, jego wybawicielka przedstawia się jako Annie Wilkes – jego najwierniejsza fanka.

Koniec końców książka trochę mnie zawiodła. Wszystkiemu winne są wysokie oczekiwania spowodowane filmem, który lata temu widziałem i (być może) zbyt wyidealizowany obraz tego dzieła, jaki pozostał mi w pamięci. Mimo tego powieść uważam za nawet udaną.

Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu

Fabularnie "Misery" to dosyć prosty thriller psychologiczny. Całość dzieje się praktycznie w jednym pokoju, z dwójką zaledwie bohaterów, co stanowi tyleż ciekawy, co trudny do rozwinięcia motyw. Powieść nie nudzi i, jak zwykle dzieła tego autora, czyta się ją dość szybko. Niepotrzebnego rozciągania opisów czy przemyśleń jako takich nie ma, ale w niektórych momentach brak realizmu w budowie postaci, co irytuje i może trochę zniechęcić.

Oceniam na 7 w skali dziesiętnej. Kolejna udana pozycja w dorobku Stephena.


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 936
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: