Dodany: 21.02.2008 01:32|Autor: nikodem358

Drugi podobny zbiór opowiadań


"Czerwona gorączka" pod wieloma względami przypomina wcześniejszą antologię opowiadań Pilipiuka - "2586 kroków". Podobnie jak poprzednio, mistrz polskiej fantastyki serwuje nam kilkanaście opowiadań o zróżnicowanym stylu i tematyce. Wiele z nich nawiązuje zresztą do tych umieszczonych we wcześniejszym zbiorze.

Wszystkie opowiadania zaliczyć można do szeroko pojętej fantastyki. Od klasycznej fantasy ("Błękitny trąd"), przez historical fiction ("Gdzie diabeł mówi dobranoc", "Samolot von Ribbentropa"), do opowiadań opisujących w krzywym zwierciadle współczesną rzeczywistość ("Grucha", "Silnik z Łomży"). Wszystkie czyta się lekko i przyjemnie, co w sumie gwarantuje kilka godzin zabawy. "Czerwona gorączka" jest przy tym zbiorem dosyć równym. Brak w niej utworów wybitnych, ale też nie ma kompletnych gniotów.

Jednocześnie Pilipiuk dosyć mocno wyżywa się na nauczycielach i komunistach - dwóch grupach społecznych, których, jak wielokrotnie przyznawał, nie darzy, łagodnie mówiąc, sympatią. Poza ich przedstawicielami oraz osobami z alergią na fantastykę, każdy może sięgnąć po "Czerwoną gorączkę" z przyjemnością.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 3505
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: Intruder 19.02.2011 13:24 napisał(a):
Odpowiedź na: "Czerwona gorączka" pod w... | nikodem358
Dla mnie z kolei książka strasznie nierówna - z jedenastu opowiadań dobrze mógłbym ocenić trzy: "Zeppelina L-59/2" - za klimat klaustrofobii, "Samolot von Ribbentropa" - ku chwale Ojczyzny ;) i może "Wujaszka Igora" - za pewne podobieństwo do Wędrowycza. Ale nawet te (podobnie jak całą resztę) czytało się trochę jak "Kaczora Donalda" - całej fabuły domyślisz się po trzech pierwszych obrazkach...
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: