Dodany: 15.11.2013 12:55|Autor: Jose

Alternatywny realny świat


Peter Higgins namieszał swoim debiutem tak, że nie mam pojęcia, od czego zacząć tę recenzję. Od porównania "Czerwonego golema" z "Rokiem 1984"? Od opisania miejsca, w którym brytyjski pisarz usytuował swoją powieść? Czy od samej fabuły, łączącej różne gatunki literackie? Wydawnictwo Akurat przygotowało nam niezwykle wciągającą lekturę.

Zatem po kolei: główny bohater - śledczy Wissarion Łom - zostaje wezwany do Mirgorodu, by rozbić siatkę rewolucjonistów i złapać ich przywódcę, Józefa Kantora. Imiona bohaterów, nazwa miasta oraz okładka, na której widnieje sierp i młot na czerwonym tle (wydawnictwo Akurat, 2013), budzi jednoznaczne skojarzenia - Związek Sowiecki, brutalny komunizm sprzed kilku dekad, prześladowania ludzi i tak dalej... A jednak akcja toczy się we Właści, a stolicą tego wyimaginowanego totalitarnego państwa jest Mirgorod. Imperium to funkcjonuje dokładnie tak samo jak ZSRS* - czyli z polityczną policją, szpiegowaniem i zastraszaniem obywateli, masowymi mordami cywilów. Prowadzi też wojnę z Archipelagiem. (Tu następne skojarzenie: totalitarne i wymyślone państwo przywodzi na myśl "Rok 1984" George'a Orwella).

Interesujący jest fakt, że Higgins dodał do swojej powieści elementy fantastyczne. Ulicami maszerują golemowie, z nieba spadają aniołowie, a ich martwe ciała Właść wykorzystuje, by jeszcze bardziej kontrolować ludzi. Kolejna intrygująca rzecz to Pollandor, czyli alternatywny świat, który zaczyna się psuć i oddziaływać na teraźniejszość... Prosta, kryminalne intryga szybko przeradza się w walkę o ratowanie całej planety.

Niestety, "Czerwony golem" nie jest pozbawiony wad. Mimo pięknych opisów, w których autor personifikuje deszcz i barwnymi słowami przedstawia pejzaże Mirgorodu, w fabule jest wiele niedopowiedzeń i luk. Powieść, choć chwilami porywająca, ma miejsca słabsze, nieco zbijające z tropu, a czasami wręcz nielogiczne. Niemniej jednak debiut Higginsa należy uznać za udany.

Odpowiedzi na wszystkie pytania związane z historią śledczego Łoma otrzymamy dopiero w drugim tomie, który do polskich księgarń trafi w listopadzie 2014 roku. Miejmy nadzieję, że Brytyjczykowi uda się załatać fabułę i wykorzystać potencjał zawarty w wykreowanym przez niego świecie.


---
* Tak, ZSRS, nie ZSRR - należę do zwolenników tego skrótowca, który jest po prostu dokładnym tłumaczeniem rosyjskiej nazwy Związku Sowieckiego. Skrótowiec ZSRS jest też używany w prasie oraz literaturze historycznej.


[Recenzję opublikowałem również na swoim blogu]


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 511
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: