Dodany: 10.03.2008 10:32|Autor: Usagi

Powolne myślenie


"Blaze" to jedna z tych książek, gdzie czytelnik trzyma stronę tego złego. W tym przypadku jest to porywacz. Wszystko, co ma związek z myśleniem ma dla Claya Blaisdella przykre konsekwencje. Już pierwszy rozdział, w którym Clay stara się ukraść samochód, utwierdza czytelnika w przekonaniu, że ma do czynienia z człowiekiem wolno myślącym i wielce niezaradnym.

Pomimo dramatu, jaki kryje w sobie postać Blaze'a, King wplótł w opowieść trochę zabawnych scen (choćby wspomniana już kradzież samochodu czy późniejszy napad na sklep). Bardzo dobrze wypadają retrospekcje, dzięki którym dowiadujemy się stopniowo, jak nieciekawe dzieciństwo miał główny bohater. Bardzo szybko czytelnik zaczyna odczuwać sympatię do Blaze'a.

Książkę Kinga polecam nie tylko fanom autora.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 5216
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: rozowakredka 07.12.2008 13:39 napisał(a):
Odpowiedź na: "Blaze" to jedna z tych k... | Usagi
Cudowna recenzja! Naprawdę! Krótka, ale jakże treściwa. 'Blaze' to wg. mnie zaraz Po 'Wielkim Marszu' najlepsza książka nie tylko Bachmana, ale także Kinga. Chociaż nie wiem czy można łączyć tych 'dwóch pisarzy' w jedno. Tytuowy Blze nie jest typowym przestępcą, a i owszem, jest postacią, która niesamowicie szybko zdobywa sympatię odbiorcy. W dodatku Bachman tak niesamowicie prosto dodaje zabawne wątki, o których w recenzjach mamy wspomiane, nie zapominając jednocześnie, że jest to dość mocna książka, w której nikt nie słodzi życia bohatera.
Użytkownik: p.a. 02.02.2010 21:45 napisał(a):
Odpowiedź na: "Blaze" to jedna z tych k... | Usagi
Książka mocno przeciętna. Przewidywalna aż do bólu. Wątek "teraźniejszy" cokolwiek nudnawy. O wiele ciekawiej wypadają retrospekcje, chociaż King uczynił życie Blaze'a zanadto tragicznym. Szarpie za nazbyt oczywiste struny ludzkiej wrażliwości. Z drugiej strony ta melancholia jest dla mnie największą siłą tej powieści. Czy był sens to wydawać? Biorąc pod uwagę,iż "Blaze" faktycznie wywiera lepsze wrażenie, niż np. "Colorado Kid" bądź - trzymając się wątku Bachman - "Ostatni bastion Barta Dawesa", chyba tak. Ale przy większości pozycji z kingowskiej (bachmanowskiej zresztą też) bibliografii, książka wypada jednak dość blado.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: