Dodany: 29.11.2013 01:39|Autor: kugieszesc

Redakcja BiblioNETki poleca!

Książka: Nagi sad
Myśliwski Wiesław

Koń, dwór, świat


Czytając "Nagi sad" można (i trzeba) sobie uzmysłowić, że wszelkie zachwyty, nagrody i akademie ku czci autora są czymś żałośnie wtórnym; wtórnym wobec samych książek Myśliwskiego. Ani Nike, ani okolicznościowe wywiady niczego tym fabułom nie dodają; stanowią tylko zwyczajowe (być może, jedyne możliwe) odruchy, na jakie trzeba się zdobyć, mając do czynienia z tak wybitną literaturą. Pomijając już to, że mowa o debiucie...

Młody człowiek po długim okresie nauki powraca do rodzinnej wsi. Przypominając sobie miejsca związane z własnym dorastaniem, jednocześnie stara się ustalić, jaka więź łączy go ze skrytym ojcem. Zaczyna dociekać, w jaki sposób ojciec komunikuje się z nim, matką, światem (sugestywnie reprezentowanym przez dziedziczkę i dwór), a w końcu, i samym sobą. W poszukiwaniu rozwiązania zagadki zdany jest właściwie tylko na siebie. Ojciec bowiem rzadko tłumaczy swoje motywy; bohater może więc polegać tylko na obserwowaniu jego dziwnych zachowań i na własnej pamięci.

To skierowanie się autora na wewnętrzne przeżycia bohatera sprawia, że fabuła stanowi drugoplanową (choć nie nieistotną) rolę. To grunt, na którym eksplodują z ogromną siłą takie fragmenty, jak: powrót do wsi bryczką zaprzęgniętą w rumaka wypożyczonego przez ojca ze dworu i scena targu, którego efektem jest wypożyczenie zwierzęcia, a wreszcie - prawdziwe mistrzostwo - opowieść o quasi-pielgrzymce w intencji uzdrowienia dziecka chorującego na koklusz, ciągnącej się w upale aż po horyzont przez dziewięć ledwo rozpoznawanych mostów. Zwraca także uwagę ledwie zarysowana postać rozmodlonej i milczącej matki. Kobieta związana z mężem pełną niedomówień relacją odkrywa się przed rodziną w banalnych czynnościach: rozczesywaniu włosów i wyprawach po białą kurę, która nigdy nie wraca sama do gospodarstwa na noc.

Moc prozy Myśliwskiego leży w tym, że do pokazania, jaką wagę naprawdę należy jej przypisać, wykorzystuje ona błahe - wydawałoby się - okoliczności, codzienne spostrzeżenia, epizody, rytm chłopskiego języka. Autor nigdy nie waha się wykonywać głębokiego skoku w wewnętrzny świat swoich bohaterów (w przekonaniu, że nie może on okazać się bezowocny), ukazując ich mierzenie się z losem. Dzięki takiemu podejściu Myśliwski zasłużenie zdobywa uprzywilejowany punkt obserwacyjny. To dlatego właśnie jego rozważania o życiu i portrety postaci nie tylko budzą zaufanie, ale konstytuują literaturę pierwszorzędną; sytuującą się z pewnością w kategorii superciężkiej.


[Recenzję opublikowałem też na swoim blogu]


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1713
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: